Na Łysicy w hołdzie pogromcy Everestu

Krzysztof Krogulec, miłośnik gór, wspólnie z PTTK organizuje w niedzielę spotkanie na Łysicy. Chce w ten sposób uczcić pamięć pierwszego zdobywcy Mount Everestu - Edmunda Hillary'ego, który zmarł w piątek.

- Ten człowiek jest dla mnie wzorcem, najważniejszym autorytetem, jaki miałem - mówi Krzysztof Krogulec, były dziennikarz "Słowa Ludu", obecnie pracownik Wydziału Promocji Urzędu Miasta w Kielcach.

Krogulec spotkał się z Hillarym podczas jego wizyty w Polsce w 2004 roku. Dostał wtedy flagę Nowej Zelandii - kraju Hillary'ego - z dedykacją po angielsku: "Dumnym mieszkańcom regionu świętokrzyskiego, Polska, Czerwiec 2004" i podpisem himalaisty oraz jego żony June. Flaga zostanie w niedzielę wniesiona na Łysicę. Spotkanie na najwyższym szczycie Gór Świętokrzyskich rozpocznie się o godz. 12.

Edmund Hillary zmarł w wieku 88 lat w swoim rodzinnym mieście Oakland w Nowej Zelandii. Był pierwszym człowiekiem, który - wspólnie z Szerpą Tenzingiem Norgayem - postawił stopę na szczycie Mount Everestu, w 1953 roku. Potem brał udział jeszcze w wielu wyprawach w Himalaje i do Arktyki. Udzielał się charytatywnie, organizował budowę szkół, lotnisk i dróg w Tybecie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.