Prokom zagrał jak zawsze - tragicznie

Kolejna kompromitacja koszykarzy Prokomu Trefl Sopot w Eurolidze? Oczywiście! Tym razem w Hiszpanii

W wyjazdowym meczu z Tau Ceramika Vitoria, wiceliderem grupy A i jedną z najlepszych drużyn w Europie, zespół Prokomu wyglądał nie jak mistrz Polski, ale jak drużyna środka tabeli Dominet Bank Ekstraligi.

Pastwienie się nad drużyną z Sopotu (Prokom doświadcza tego niemal co tydzień, po każdym meczu w Eurolidze) nie ma jednak sensu. Ten sezon już dawno został przegrany, Prokom wygrał tylko 1 z 10 meczów i gra w Eurolidze to dla niego męka. Widać to było w Hiszpanii, gdzie koszykarze z Sopotu - zamiast walczyć o honor - poddali się już w drugiej kwarcie. I mogli się uczyć, jak powinna wyglądać zespołowa gra, mogli zobaczyć, jak wiele brakuje im jeszcze do czołówki Euroligi (celem Prokomu był w tym roku awans do najlepszej ósemki Euroligi, ale nie zagra nawet w szesnastce).

Prokom miał w Hiszpanii tylko przebłyski. Krótkie. W pierwszej kwarcie Thomas Van den Spiegel już po niespełna trzech minutach zastąpił pod koszem Jovo Stanojevicia i zagrał świetnie. Ogrywał Tiago Splittera, tylko w pierwszej kwarcie rzucił 11 punktów. Potem nie zdobył już jednak żadnego, a w 23. minucie opuścił boisko za pięć przewinień.

Drugi przebłysk to Adam Łapeta, który dostał szansę w czwartej kwarcie. Grał chaotycznie, ale odważnie. W ostatniej części rzucił siedem punktów (trafił 3 z 7 rzutów z gry, do tego miał cztery zbiórki), więcej - osiem - miał tylko Krzysztof Roszyk.

To wszystko ginie jednak w miernocie, jaką prezentuje w Europie cały zespół z Sopotu. Gwiazdy Tau Zoran Planinić czy Igor Rakocević już dawno nie grały przeciwko tak słabej drużynie. I gracze hiszpańskiej drużyny mieli prawo się dziwić, co Prokom robi w ogóle w Eurolidze. Pomyślał tak pewnie również trener Tau Neven Spahija, który w ostatniej części wpuścił na parkiet głębokie rezerwy, m.in. Lucho Fernandeza czy Andera Garcię. A gracze Tau nawet się nie spieszyli, aby zdobyć w końcówce 100 punktów. Pewnie z litości...

Tau Ceramika Vitoria - Prokom Trefl Sopot 98:74. Kwarty: 28:24, 33:16, 18:7, 19:27. Tau: Rakocević 16 (3), Planinić 15, Teletović 12 (2), Vidal 9 (1), Splitter 6 oraz McDonald 19, Muoneke 16 (1), Prigioni 5 (1), Fernandez 0, Garcia 0. Prokom: Masiulis 7 (1), Gurović 7, Slanina 6 (2), Milicić 6 (2), Stanojević 4 oraz Van den Spiegel 11, Roszyk 11 (3), Dylewicz 8, Łapeta 7, Shakur 4, Harissis 3 (1).

Pozostałe wyniki 10. kolejki: CSKA Moskwa - Olimpija Lubljana 74:57, Żalgiris Kowno - Montepaschi Siena 75:69, VidiVici Bolonia - Olympiakos Pireus 80:91.

Tabela grupy A

Copyright © Agora SA