Jerzy Chudeusz zwolniony z Polpharmy

- Jestem rozczarowany. Nie spodziewałem się zwolnienia w momencie, kiedy wszystko szło ku lepszemu - mówi Jerzy Chudeusz, który nie jest już trenerem koszykarzy Polpharmy Starogard Gdański. Może go zastąpić Jarosław Zyskowski.

Chudeusz został zwolniony w sobotę po porannym treningu. - Dlaczego? Proszę spojrzeć na tabelę. Jesteśmy na końcu - tłumaczy nowy prezes Polpharmy Jarosław Poziemski, który objął stanowisko na początku grudnia. Wcześniej był kierownikiem drużyny, czyli... podlegał Chudeuszowi. - Nie powiem, jak wcześniej oceniałem pracę Chudeusza. Nigdy nie oceniam ludzi, którym podlegam - dodaje Poziemski.

Chudeusz nie ukrywa, że był zaskoczony decyzją zarządu klubu. - Nie spodziewałem się zwolnienia, a na pewno nie w takim momencie. Ostatnio nasza gra wyglądała coraz lepiej, wszystko szło ku lepszemu. Żałuję, że zostałem zwolniony, bo chciałem udowodnić kilku ludziom ze Starogardu, że to nie ja jestem całym złem Polpharmy - mówi Chudeusz. Mówiąc o "ludziach ze Starogardu" ma na myśli kibiców, którzy od kilku tygodni głośno domagali się zwolnienia trenera. Na meczach krzyczeli m.in. "Po co my gramy, jak my trenera nie mamy" czy "Nie ma słabszego od Chudeusza Jerzego". - Nie da się ukryć, że kibice też mieli wpływ na decyzję o moim zwolnieniu. Zarząd klubu i tak dość długo nie szedł za głosem tłumu, ale w końcu mu uległ. Mówi się trudno. Mimo wszystko, z okazji Nowego Roku, życzę Polpharmie wszystkiego dobrego - dodaje Chudeusz, który pracował w Polpharmie od początku tego sezonu. Wygrał 2 z 11 meczów.

Z drużyną pracuje obecnie dotychczasowy asystent Chudeusza - Roman Olszewski. Ale klub prowadzi już rozmowy z innymi trenerami. - Jest kilka nazwisk, ale do momentu podpisania kontraktu nie zdradzę ich. Rozpatrujemy różne opcje, nie wykluczamy również zatrudnienia trenera z zagranicy - mówi Poziemski, ale według naszych informacji przesądzone jest, że Polpharma zatrudni polskiego trenera. Jednym z głównych kandydatów jest Jarosław Zyskowki, który jako zawodnik pięć razy był mistrzem Polski ze Śląskiem Wrocław. Jako trener pracował z Polonią Warszawa, Śląskiem czy AZS Koszalin, a w tym sezonie prowadzi grającą w II lidze drużynę VB Leasing Siechnice. Poziemski nie chce zdradzić, czy zespół obejmie właśnie Zyskowski, ale podkreśla, że nowy trener ma już poprowadzić drużynę w meczu z Anwilem Włocławek, który odbędzie się 5 stycznia. Nowy trener podejmie również decyzję w sprawie przyszłości Tony'ego Weedena, który przyleciał do Starogardu na dwutygodniowe testy. Amerykanin ma 24 lata i 184 cm wzrostu. Może grać jako rozgrywający lub rzucający obrońca. Ostatnio grał w drużynie Quebec Kebekwa, która występuje w lidze ABA. - To nie koniec zmian w składzie. Chcemy jeszcze zatrudnić zawodnika pod kosz, najlepiej sprawdzonego, który grał już w lidze polskiej - dodaje Poziemski.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.