Polonia SPEC znów przegrywa

Koszykarze SPEC Polonii Warszawa zakończyli koszykarski rok porażką w Świeciu z Polpakiem 79:93. Bez dwóch kontuzjowanych zawodników z pierwszej piątki ciężko będzie warszawiakom wygrywać.

Carlos Rivera i Tyrone Riley wiele wnosili do gry Polonii także w obronie. I to było widać w piątkowy wieczór. Młody Jeremy Hunt, który próbuje zastąpić Riverę, grał dobrze, ale w obronie zwłaszcza popełniał sporo błędów. Nie tylko on zresztą, a błędów było tak dużo, że już po dwóch kwartach Polpak miał na koncie 56 punktów. Na samym początku drugiej połowy niesamowity tego dnia maluch Bobby Dixon (173 cm wzrostu) trafił "za cztery" (trójka z faulem), a po chwili było już 62:39 i wydawało się, że jest po meczu.

Jednak Polonia się zerwała do walki, głównie dzięki lepszej obronie, walce o zbiórki (Paul Miller miał 13, a Hubert Radke 8) oraz trafieniom Normana Richardsona. W 28. minucie było już tylko 66:60. - I wtedy nie wykorzystaliśmy naszej szansy - mówił później Radke. Kilka błędów wykorzystał szybko Dixon, który zaliczył pierwsze od dwóch lat w naszej lidze triple-double (23 punkty, 14 asyst, 11 zbiórek). W końcówce Polonia raz jeszcze zbliżyła się do rywali (na siedem punktów), ale tym razem Nenad Stefanović trafił niesamowitą trójkę z dziewięciu metrów i było po nadziejach.

- To drugi z rzędu mecz, w którym przegrywamy już 20 punktami, a później się zbliżamy. Bez kontuzjowanych graczy jest ciężko, ale walczymy w takim składzie, jaki mamy - zapewnia trener Polonii Wojciech Kamiński. - Jest porażka, ale trzeba myśleć pozytywnie. Zbliża się Nowy Rok - dorzucił Hubert Radke.

POLPAK ŚWIECIE - SPEC POLONIA WARSZAWA 93:79. Kwarty: 26:17, 30:22, 16:22, 21:18. Polonia: Miller 21 (1), Richardson 21 (5), Hunt 17 (1), Radke 6, Szubarga 6 oraz Szybilski 6, Pisarczyk 2, Sarzało 0. Polpak: Dixon 23 (5), Hicks 21, Brkić 12 (1), Harris 3 (1), Seweryn 2 oraz Kikowski 18 (2), Stefanović 10 (1), Ratajczak 4, Sulović 0.

Copyright © Agora SA