Ciężka zima pomorskich III-ligowców

Przemysław Sulej z Rodła Kwidzyn ma zostać wypożyczony na pół roku do Wierzycy Pelplin za 1,5 tys. złotych. Po za tym ruch transferowy jest na razie niewielki

Po rundzie jesiennej sytuacja pomorskich III-ligowców jest kiepska. Trzeba zająć co najmniej 8. miejsce, aby mieć nadzieję na utrzymanie się na tym szczeblu rozgrywek, czyli grę w nowej II lidze. A de facto 7., bo z obecnej II ligi bardzo prawdopodobny jest spadek Warty Poznań. Najwyżej sklasyfikowana Wierzyca Pelplin (9. miejsce) traci do ósmego Mieszka Gniezno 5 pkt, do siódmej Unii Janikowo już 10 pkt. Wierzycy groziło nawet wycofanie z rozgrywek, ale ostatnio sytuacja finansowa klubu nieco się poprawiła. Na tyle, że przedstawiciele klubu zapowiadają zakontraktowanie piłkarza z ekstraklasy. Czy będzie to hit transferowy, okaże się na wiosnę. Po rundzie jesiennej rozwiązano bowiem umowę z eks-pierwszoligowcem Rafałem Kaczmarczykiem, który miał być liderem drużyny i gwiazdą ligi, a według przedstawicieli klubu zawiódł. W Wierzycy nie będą już grali także Dawid Neścior, Mateusz Osewski i Emil Romanowicz. Nowym zawodnikiem Wierzycy został Dariusz Ciarczyński, ostatnio grający w Cartusii. Z drużyną przed przerwą zimową trenował Andrzej Borys grający ostatnio z Kotwicą Kołobrzeg. Wierzyca zainteresowana jest także napastnikiem lokalnego rywala Rodła Przemysławem Sulejem. - Dajemy Sulejowi zielone światło. Jeśli zgodzi się nie zagrać w meczu przeciwko nam, wypożyczymy go na pół roku za 1,5 tys. złotych, jeśli będzie chciał koniecznie zagrać z nami, to cena wzrośnie do 3,5 tys. - mówi trener Rodła Grzegorz Obiała.

Jego drużyna zajmuje ostatnie miejsce i nie ma już nadziei na utrzymanie, dlatego w Kwidzynie buduje już zespół na przyszły sezon. Ma się ona składać głównie z miejscowych zawodników, dlatego Rodło opuścili kolejni piłkarze zaciężni Kamil Biecke i Łukasz Pietroń. Rodło nadal będzie prowadzić duet trenerski Obiała - Zbigniew Kobus, ten drugi to także największa gwiazda drużyny (jesień miał straconą z powodu kontuzji). Zmiana na stołku trenerskim nastąpiła natomiast w Wierzycy, drużynę poprowadzi Piotr Pustkowski, który zastąpił Jacka Imianowskiego. Asystentem będzie nadal Grzegorz Pawłuszek.

Nowego trenera nadal nie znalazła Kaszubia Kościerzyna. Na początku listopada pracę stracił grający trener Wojciech Pięta. Na jedno spotkanie zastąpił go inny piłkarz Tadeusz Tuszkowski, który oficjalnie nadal jest trenerem Kaszubii, bo na razie z propozycji Kaszubii z różnych względów nie skorzystali Tomasz Borkowski (ma umowę z Lechią Gdańsk) i Jacek Grembocki (właśnie został trenerem II-ligowego Znicza Pruszków). Kaszubię opuściło trzech zawodników: Damian Dudziński przeszedł do Olimpii Sztum, wolną rękę dostali Łukasz Kowalski i Marek Wasicki.

Wielkich zmian nie ma też w Cartusii. Na razie odszedł tylko Ciarczyński, a nowi zawodnicy mają się pojawić wkrótce. - Będą to głównie studenci trójmiejskich uczelni - mówi trener Cartusii Andrzej Bussler, którego asystentem na wiosnę będzie Ireneusz Stencel. Na razie Cartusia ma nowe stroje, które do złudzenia przypominają koszulki reprezentacji Argentyny. - Nie mogę obiecać, że będziemy grali jak Argentyna, liczę jednak na znaczną poprawę naszego stylu na wiosnę - tłumaczy Bussler.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.