Krzynówek woli drugoligowca od Olympiakosu

Wspaniale! Nadchodzi "Mister Hammer" (Pan Młot)! Drużynie brakuje właśnie kogoś takiego o żelaznej kondycji, niezwykłej szybkości i silnym strzale, kto pociągnąłby cały zespół w kryzysowych momentach - cieszą się fani kolońskiej drużyny na stronach klubu z doniesień niemieckiej prasy. O tym, że 75-krotny reprezentant Polski miałby w zimowym oknie transferowym przejść do FC Köln jako pierwszy napisał lokalny dziennik "Expressen". Bardzo chce go pozyskać trener Christoph Daum. Jego drużyna zajmuje czwarte miejsce w tabeli z ośmioma punktami straty do lidera, Borussii Moenchengladbach. Przed nią są jeszcze Mainz (cztery przewagi nad Koeln) i Freiburg (dwa), a do Bundesligi awansują trzy pierwsze zespoły.

Krzynówek ma wprawdzie kontrakt z VfL Wolfsburg do czerwca 2009, ale u trenera Feliksa Magatha gra rzadko i krótko. Klub nie będzie go zatrzymywał, Polak zaś nie mówi drugoligowcowi "nie". - Przede wszystkim chcę grać w futbol. Regularnie. Bez tego nie osiągnę odpowiedniej formy na Euro 2008. Köln to bardzo ciekawa oferta. Klub ma wspaniałą tradycję, walczy o powrót do Bundesligi, ma przy tym wspaniałych kibiców i wspaniały stadion, na którym toczyły się mecze mistrzostw świata - stwierdził Krzynówek w "Rheinishe Post".

Agent reprezentanta Polski, Adam Mandziara przyznaje, że choć jego klient ma także ofertę z Olympiakosu Pireus, który właśnie awansował do 1/8 finału Ligi Mistrzów, wolałby zostać w Niemczech. Świetnie się tu czuje, mieszkał zresztą w Kolonii w czasach gry w Bayerze Leverkusen. - Jacek rozmawiał z trenerem reprezentacji Polski i Leo Beenhakkerowi nie przeszkadza gra w 2.Bundeslidze. Dla niego najważniejsze, żeby Jacek jak najwięcej grał - powiedział Mandziara.