Inea przegrała z drużyną doskonałą

- Walczyliśmy na tyle, na ile było nas stać. Wisła to wręcz doskonały zespół - mówił trener poznanianek Roman Haber. Jego zespół przegrał w Krakowie 69:83.

Akademiczki zakończyły ligowe zmaganie w tym roku - Inea ma po pierwszej rundzie przeciętny bilans sześciu zwycięstw i sześciu porażek. Trudno było liczyć, że w Krakowie odniesie siódme zwycięstwo w sezonie, ale i tak poznanianki sprawiły mistrzyniom Polski sporo kłopotów.

Dla Wisły był to ostatni sprawdzian przed ważnym środowym spotkaniem Euroligi z Halconem Avenida Salamanca. Trener Wisły Tomasz Herkt teoretycznie powinien więc oszczędzać podstawowe zawodniczki. Tak jednak nie było, bo aż do początku czwartej kwarty zwycięstwo jego drużyny wcale nie było pewne. Gwiazdy Wisły spędziły więc na parkiecie sporo minut - Jelena Skerović prawie 36, Anna DeForge 34, a Candice Dupree 30.Co prawda w drugiej kwarcie wiślaczki wygrywały już 30:17, ale kilka świetnych akcji Joanny Jarkowskiej sprawiło, że po pierwszej połowie AZS tracił do rywalek tylko punkt.

- Będą się denerwować - motywował swoje koszykarki trener Haber na kilka chwil przed trzecia kwartą. Zdenerwowały się poznanianki, bo Wisła rzuciła im 12 punktów z rzędu. DeForge popisała się akcją, w której przedryblowała trzy rywalki, z dużą swobodą grała Skerović. Równie ładny był kosz Jarkowskiej, najskuteczniejszej na parkiecie. - Liczyłyśmy na zwycięstwo, ale jedna Jarkowska meczu nie wygra - zaskoczyła wszystkich Monika Sibora, też kiedyś zawodniczka Wisły, dziś występująca w AZS.

Wisła Kraków - AZS Poznań 83:69

Kwarty: 20:17, 19:21, 22:17, 22:14.

Wisła-Can Pack: Skerović 16 (3x3), DeForge 13 (3x3), Fernandez 12, Dupree 11, Kobryn 10 oraz Pałka 10, Wielebnowska 6, Krawiec 3, Trafimowa 2, Gburczyk 0, Gajda 0.

Inea-AZS: Jarkowska 26, Krupska-Tyszkiewicz 11, Sibora 9 (1x3), Aleliunaite-Jankowska 4, Ciecierska 2 oraz Wdowczyk 6, Idczak 5 (1x3), Dąbkowska 3, Pamuła 3, Myćka 0.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.