Dla wicemistrzyń Polski nadchodzące dni będą okresem największego wysiłku w tym sezonie. W środę grały w Eurolidze w Koszycach, w piątek zagrają w Brzegu, a w niedzielę czeka je mecz w Polkowicach.
Gorący weekend czeka także podopieczne trenera Leszka Marca, bowiem dwa dni po meczu z Lotosem zagrają w Łodzi z ŁKS-em. Szybciej skończą za to tegoroczny sezon ligowy, za tydzień wystąpią po raz ostatni w Polkowicach z CCC, podczas gdy większość drużyn czekają jeszcze mecze tuż przed świętami. - Wolałbym, abyśmy zagrali teraz odwrotnie, bo po spotkaniu z silnym Lotosem praktycznie bez żadnego treningu musimy zagrać z ŁKS-em - stwierdza szkoleniowiec.
Gdynianki, jak co roku, są jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa, w dziewięciu dotychczasowych spotkaniach ligowych nie poniosły porażki, a choć są zespołem do pokonania, co udowodniły choćby w środę Słowaczki wygrywając 79:77, to o zwycięstwo Cukierkom będzie bardzo trudno. W tej sytuacji dla brzeskich koszykarek będzie to przetarcie przed meczem z ósmym w tabeli ŁKS-em.
Niestety Cukierki nadal nie mają nominalnej centerki. - Byliśmy już dogadani z Agnieszką Fikiel z Wisły Kraków, ale ostatecznie pojechała na testy do Belgii. Musimy szukać dalej - komentuje Marzec.