Liczby Małysza:

1 - to zdecydowanie liczba naszego mistrza - pierwszego w zawodach, zwycięskiego. Ponadto tyle razy wygrał prestiżowy Turniej Czterech Skoczni (2001 r.), jeden raz był najlepszy w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w lotach narciarskich (2007 r.).

3 - tyle razy wygrał letnią Grand Prix i Turniej Skandynawski, tyle razy z rzędu (jako jedyny w historii) wygrywał Puchar Świata, tyle razy został wybrany na najlepszego sportowca Polski w plebiscycie "Przeglądu Sportowego". Sam mistrz mówi, że 3 to jego szczęśliwa liczba, dlatego cieszy się, że 3 grudnia skończy 30 lat.

4 - zdobył tyle złotych medali mistrzostw świata, a także Kryształowych Kul - nagród za triumfy w Pucharze Świata.

7 - tyle medali wywalczył na najważniejszych imprezach; 4 złote i 1 srebrny na mistrzostwach świata, srebrny i brązowy na igrzyskach olimpijskich. 15 - mając tyle lat zadebiutował w Pucharze Świata w... kombinacji norweskiej w Oberstdorfie.

17 - tyle tytułów mistrza Polski zdobył w konkursach rozegranych zimą. 30 - a tyle złotych medali mistrzostw kraju wywalczył w sumie w startach zimowych i letnich.

38 - tyle zwycięstw odniósł w konkursach Pucharu Świata. Lepszy od niego jest tylko Matti Nykaenen, który w karierze wygrał 46 konkursów.

74 - tyle razy stawał na podium zawodów PŚ (38 razy był pierwszy, 19 - drugi i 17 - trzeci). Wyprzedzają go tylko wspomniany Nykaenen (76 miejsc na podium) i Janne Ahonen (96).

9894 - tyle punktów zdobył do tej pory w Pucharze Świata.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.