Będą stypendia dla młodych sportowców

Urząd marszałkowski chce ufundować stypendia dla najzdolniejszych młodych sportowców z Opolszczyzny, by nie opuszczali klubów z naszego regionu

- Chcemy wesprzeć stypendiami wybitnych młodych sportowców, juniorów, młodzieżowców, młodych seniorów, którzy mają na swoim koncie medale mistrzostw Polski, Europy bądź świata i są objęci szkoleniem centralnym - mówi Bogusław Wierdak, przewodniczący sejmiku.

Projekt uchwały zakłada ufundowanie około 20 stypendiów w kwocie od 1 do 2 tys. zł. Na razie projekt znajduje się w komisjach sejmiku i w ministerstwie. Głosowanie nad nim ma się odbyć na grudniowej sesji. - Chcielibyśmy zdążyć przegłosować projekt w grudniu, by od stycznia zacząć wypłacać stypendia - mówi przewodniczący sejmiku.

Do opracowania zasad przyznawania stypendiów oprócz urzędników zaproszeni zostaną przedstawiciele poszczególnych dyscyplin, związki sportowe. - Chcemy tymi stypendiami zapobiec sytuacji, kiedy to przez kilka, kilkanaście lat szkolimy na Opolszczyźnie zawodnika, a gdy kończy on szkołę średnią, to zostaje skaptowany przez kluby z innych miast - mówi Wierdak.

Najlepszych badmintonistów od lat traci Technik Głubczyce. - Młodzi ludzie muszą z czegoś żyć, studiować. Pięciu naszych zawodników z powodów finansowych wybrało grę w lidze niemieckiej, to automatycznie wyklucza ich występy w drużynowych mistrzostwach Polski - skarży się Bożena Haracz, trenerka Technika. - Inni wybierają bogatsze kluby w kraju. My jesteśmy w stanie dać im tylko po 300 zł za medal, a w innych klubach dostają miesięczne stypendia po 900 zł. Nie mamy sposobu, by ich zatrzymać. A odchodzą oczywiście ci młodzi i najlepsi, bo takich szukają inne kluby.

Podobnie sytuacja wygląda z zawodnikami Nyskiego Towarzystwa Gimnastycznego. Maciej Łabutin i Kazimierz Tyczyński przez lata jako juniorzy w mistrzostwach Polski i olimpiadzie młodzieży zdobyli w barwach NTG i Opolszczyzny ponad 60 medali. W czerwcowych mistrzostwach Polski seniorów zdobyli ich aż sześć. Był to ich pierwszy start w gronie seniorów. Obaj poszli w tym roku na studia i dostali propozycje atrakcyjnych stypendiów z Gdańska i Białej Podlaskiej. Jeden warunek - po 12 latach startów w barwach NTG muszą zmienić barwy klubowe.

Pomysł stypendiów bardzo podoba się trenerowi sztangistów Budowlanych Opole Ryszardowi Szewczykowi. Budowlani od lat startują na najważniejszych światowych imprezach, włącznie z igrzyskami. - Takie stypendia dla tych najzdolniejszych to byłaby supersprawa. Tym bardziej że nie mówimy o młodych adeptach, ale o młodych ludziach, którzy zdobywają już medale mistrzostw kraju, Europy i świata. Tacy ludzie promują nie tylko region, ale także dyscypliny, i są przykładem dla młodszych roczników - podkreśla Szewczyk.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.