Sytuacja jego zespołu nie jest najlepsza. Po dwóch zwycięstwach na początku sezonu w kolejnych czterech pojedynkach jego podopieczne musiały przełknąć gorycz porażki i zajmują w tabeli odległą, dziewiątą pozycję. Okazja do przełamania i poprawy nastrojów w zespole nadarzy się już dziś w pojedynku pucharowym w Jeleniej Górze, gdzie Cukierki zmierzą się z miejscowym AZS-em. Przed tym spotkaniem można być optymistą, bo Cukierki wyeliminowały już akademiczki w Pucharze w ubiegłym sezonie, a w tym wygrały 72:53 w spotkaniu ligowym w Jeleniej Górze. Za naszym zespołem przemawia także fakt, że przeciwniczki w dotychczasowych czterech spotkaniach w ekstraklasie jeszcze nie wygrały i zajmują ostatnią pozycję w tabeli.
- Nie ma mowy o odpuszczaniu Pucharu, każdy mecz, także ten, traktujemy poważnie, dlatego zagramy w najsilniejszym składzie - zapewnia trener Kubiak. - Zwłaszcza że w ubiegłym tygodniu nie mogły trenować: kontuzjowana Ludmiła Lubarska i Ałła Jurlagina, która pojechała do Moskwy przedłużyć wizę. To nowe zawodniczki i każdy trening, a co dopiero mecz, jest dla nich ważny - zauważa.
Rewanż za tydzień w Brzegu.