SIDEn: trzecia porażka z rzędu, czy przełamanie?

W środowy wieczór - po dwóch porażkach z rzędu - koszykarze II-ligowego SIDEn będą mieli szansę na komplet punktów. Ale przeciwko OSSM Warszawa wśród torunian może zabraknąć dwóch liderów drużyny.

Rozmowa z trenerem SIDEn

Filip Łazowy: SIDEN rozpoczął ten sezon świetnie. Ale w dwóch ostatnich spotkaniach przegrał - dlaczego?

Grzegorz Sowiński: Odpowiedź jest prosta. Zagraliśmy słabo, gorzej od rywali. Nie ma czego tłumaczyć. Nie realizowaliśmy na parkiecie tego, co wcześniej założyliśmy. Poza tym rywale w czasie meczu zmieniali obronę i z tym nie potrafiliśmy sobie poradzić.

Przecież SIDEn wzmocnił się nowym duetem koszykarzy - skrzydłowym Michałem Kondraciukiem i obrońcą młodzieżowej reprezentacji Polski, Mateuszem Bierwagenem.

- Tak. Ale trzeba na jedną rzecz zwrócić uwagę. To młodzi zawodnicy, żaden z nich nie ma doświadczenia w rozgrywkach seniorskich. Brat Darka Kondraciuka (były rozgrywający toruńskiej drużyny - przyp. red.) do tej pory grał tylko we Francji. Bierwagen też ciągle zdobywa doświadczenie. To są nowi gracze. Na pewno liczę na ich pomoc, ale na razie za wcześnie powiedzieć na co ich stać.

To były planowane wzmocnienia? Klub rozważa kolejne?

- Nie planowaliśmy tego. Pojawiła się okazja, by ich zaangażować, więc z niej skorzystaliśmy. Nasz plan jest taki, by zbudować zespół oparty na graczach związanych z Toruniem. Michał Kondraciuk rozpoczął studia w Toruniu i miał chęć, by grać w naszym zespole. A następne wzmocnienia? Nie planujemy już zmian. Mamy określony budżet i wiemy na co nas stać. Można powiedzieć, że skład jest już zamknięty. Przeszkadzają nam tylko kontuzje.

Na urazy narzekają najskuteczniejsi zawodnicy: Tomaszowie Lipiński i Beciński. Jak duży to problem dla drużyny?

- Spory. Trudno będzie ich zastąpić. Na tych samych pozycjach występują Wojciech Pietrzak i Łukasz Winczura. Jednak obaj spełniają inne role na boisku.

SIDEn ostrożnie mówi o tym, jaki jest cel drużyny. Awans do I ligi?

- Powiedzmy tak: zajęcie jak najlepszej pozycji. Jeśli ktoś interesuje się koszykówką, wie jaki jest skład w porównaniu z zeszłym sezonem. Odeszli Adam Głowala, Dariusz Kondraciuk i Grzegorz Szulc. To byli ważni gracze w drużynie. Apetyty kibiców rozbudziły cztery pierwsze mecze, które wygraliśmy. Jednak twardo stąpamy po ziemi. Chcemy grać i wygrywać. A co będzie na koniec sezony? Okaże za kilka miesięcy.

----------------

Mecz SIDEn - OSSM w środę w hali przy ul. Grunwaldzkiej o godz. 18. Wstęp wolny

Copyright © Agora SA