Gospodarze po pierwszej kwarcie prowadzili 20:8. Z biegiem czasu jednak przyjezdni za sprawą przede wszystkim rzutów za trzy punkty odrabiali straty, aż w końcówce spotkania wyszli na prowadzenie.
- W ostatnich minutach nie wykorzystaliśmy sześciu rzutów osobistych - opowiada Michał Skrzypek, trener Jaćwinga. - Gdy już przegrywaliśmy 76:79 prawie równo z końcową syreną nasz zawodnik rzucał za trzy punkty i został sfaulowany. Rywal ewidentnie złapał go za rękę. Niestety sędzia tego nie zauważył i straciliśmy szansę na dogrywkę.
Od porażek zaczęli rozgrywki debiutanci III ligi, UKS 4 Białystok i Technik Łomża. Łomżanie we własnej hali ulegli 60:73 drużynie Sokoła Białystok.
- Można powiedzieć, że zgrywamy się z kwarty na kwartę - mówi Piotr Ksepka, zawodnik Technika. - Pierwszą połowę przegraliśmy wyraźnie, ale już w drugiej byliśmy gorsi tylko o punkty. W naszej drużynie grają byli zawodnicy klubów młodzieżowych z naszego miasta.
Gorzej wypadł UKS 4 Białystok, który przegrał różnicą aż 40 punktów z głównym faworytem zmagań - białostocką drużyną Żubrów Gimbasketu.
- Trzymaliśmy się mniej więcej do połowy drugiej kwarty, dopóki starczało sił - twierdzi Mariusz Bartoszewicz, trener UKS 4. - Dopiero jesteśmy po pięciu treningach i zbiegiem czasu musi być lepiej. Trenują z nami byli absolwenci IV LO, a także byli zawodnicy młodzieżowych zespołów Instalu.
Technik Łomża - Biatrans Sokół Białystok 60:73, Żubry Gimbasket Białystok - UKS 4 Białystok 101:61, Jaćwing Ełk - Klimart Białystok 76:79, ZSR Białystok - U Cezara Białystok 64:72. Pauzowała Dziewiątka Łomża
Tabela III ligi
Dwa pierwsze zespoły zagrają w barażach o II ligę