Za zdecydowanego faworyta tego spotkania uchodzili gospodarze, bo rywale zamykają ligową tabelę. Zupełnie jednak nieoczekiwanie początek spotkania należał do Ślązaków. Po bramkach Michała Rosola i Arkadiusza Kowalskiego Olimpia prowadziła 2:0. Wyrównał na 2:2 bardzo dobrze tego dnia dysponowany Grzegorz Balicki. Była to czwarta minuta meczu i ostatni remis w tym spotkaniu. Od tego momentu zarysowała się wyraźna przewaga zespołu Genadija Kamielina. Przez kolejny kwadrans Azoty rzuciły dziesięć bramek, a goście zaledwie dwie i puławianie prowadzili 12:4. Do przerwy ten dystans jeszcze wzrósł (16:7).
W drugiej części meczu ta różnica stale się zwiększała. W 44. min po rzucie Roberta Nowakowskiego gospodarze wygrywali już 28:11. To sprawiło, że trener gospodarzy wprowadził na parkiet zmienników, co skrzętnie wykorzystali goście, zmniejszając nieco straty. W zespole Azotów doskonałą partię rozegrał bramkarz Walentym Koshovy, który popisał się wieloma znakomitymi interwencjami.
Azoty 33 (16)
Olimpia 23 (7)
Azoty: Koshovy, Wyszomirski - Balicki 8, Nowakowski 7, Buchwald 7, Sieczka 4, Szyba 3, Kurowski 1, Płaczkowski 1, Tylutki 1, Sieczkowski 1, Mazur, Popławski, Witkowski.
Olimpia: Szenkel, Kruk - Stodtko 5, Pakuła 5, Kowalski 4, Smolin 3, Kempys 2, Chojniak 1, Kus 1, Rosół 1, Płaczek 1, Piec, Wicik.
Kary: Azoty - 14 min, Olimpia - 14 min.
Sędziowali: Igor Dębski, Artur Rodacki z Kielc
Widzów: 700
TABELA EKSTRAKLASY SZCZYPIORNISTÓW
Wyniki pozostałych meczów X kolejki:
Vive Kielce - Techtrans Darad Elbląg 24:25
Miedź Legnica - AZS AWFiS Gdańsk 24:23
MMTS Kwidzyn - Kiper Piotrków Tryb. 37:26
Traveland Społem Olsztyn - Wisła Płock (13. XI)