Wisła, choć w jej składzie wystąpiło tylko dwóch piłkarzy z podstawowego składu, była wyraźnie lepsza. Gospodarze mimo wygranej 2:0 byli jednak zawiedzeni, bo groźnej kontuzji doznał kadrowicz Dariusz Dudka. W 27. min Dudka źle stanął i nie wrócił już na plac gry. Wstępna diagnoza to złamanie kości śródstopia.
W drużynie Zagłębia strzałów na bramkę próbowali Dawid Skrzypek, Grzegorz Kaliciak i Marcin Smarzyński. Bliski zdobycia gola był Jacek Paczkowski, ale bramkarz Wisły musnął piłkę uderzoną z kilkudziesięciu metrów, a ta odbiła się od poprzeczki. - Wisła była bardziej dojrzała piłkarsko. Staraliśmy się zagrać z kontry, na zasadzie grania jednym napastnikiem. Po przerwie stworzyliśmy dwie świetne sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy - komentował Romuald Szukiełowicz, trener Zagłębia.
Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 0:2 (0:0)
Bramka: Dudu (51.), Szabat (82.)
Zagłębie : Bensz - Kłoda, Ciesielski, Kaliciak, Paczkowski - Skrzypek Ż (51. Smarzyński), Berliński (46. Adżem), Skórski, Białek (68. Szatan), Piątkowski Ż - Bagnicki (46. Kmiecik).
Wisła : Juszczyk - Rygielski, Thwaite, Cleber, Magiera - Paulista (60. Szabat), Jirsak Ż , Dudka (33. Mączyński), Ćwielong - Małecki (82. Darda), Dudu (75. Rado).
Widzów: 1000
