Sokół faworytem sobotniego spotkania

I-ligowi koszykarze Sokoła Łańcut są zdecydowanym faworytem pojedynku z BT Wózkami Pruszków. Początek sobotniego meczu o godz. 17.30.

Podopieczni Dariusza Kaszowskiego do tej pory przegrali tylko raz i w tabeli I ligi zajmują trzecie miejsce. W zupełnie odmiennych nastrojach są rywale, którzy wygrali tylko w pierwszej kolejce, a kolejnych sześć spotkań zakończyło się ich porażkami. Trudno spodziewać się, żeby tę fatalną passę przełamali w Łańcucie, gdzie w tym sezonie przegrywał już m.in. Znicz Jarosław. - Liczymy na kolejną wygraną, ale ze spokojem podchodzimy do tego pojedynku i absolutnie nie lekceważymy rywala - mówi Kaszowski. - To prawda, że jesteśmy faworytem, ale musimy to jeszcze potwierdzić na boisku - dodaje szkoleniowiec Sokoła, w którego zespole nie zagra kontuzjowany Jacek Balawender.

Problemów z odniesieniem zwycięstwa nie powinien mieć zespół z Jarosławia, który w sobotę o godz. 18 na własnym parkiecie zmierzy się z MKKS-em Rybnik. Jarosławianie, którzy do tej pory przegrali tylko dwa mecze (w Łańcucie i Zielonej Górze), zajmują szóste miejsce w tabeli. MKKS nieźle zaczął tegoroczne rozgrywki, ale w ostatnich trzech meczach zanotował trzy porażki i w tabeli spadł na 11. miejsce. Inny wynik niż wygrana podopiecznych Bogusława Wołoszyna nie wchodzi w grę, tym bardziej że będzie on już mógł skorzystać z usług wracającego po kontuzji Tomasza Celeja.

Trudne zadanie czeka koszykarzy Resovii Milenium, którzy w wyjazdowym meczu (sobota, godz. 15.30) zmierzą się z Politechniką Poznańską. Podopieczni Grzegorza Wiśniowskiego przegrali ostatnie trzy spotkania i trudno wymagać od nich, by tą złą passę przełamali w Poznaniu. Rywale do tej pory tylko raz zaznali goryczy porażki, przegrywając w Jarosławiu ze Zniczem i zapewne liczą na kolejną wygraną. - Wygrana z Politechniką byłaby wielką sensacją, ale na pewno nie poddamy się przed meczem - zapowiada Wiśniowski.

Trzecie zwycięstwo w ostatnich czterech spotkaniach powinni odnieść zajmujący dziewiąte miejsce w tabeli koszykarze Stali Stalowa Wola, którzy w sobotę o godz. 17 w wyjazdowym meczu zmierzą się ze Startem AZS-em Lublin. W wygranej nie powinien im przeszkodzić brak chorego Jacka Jareckiego. Rywale są zdecydowanie najsłabszą drużyną I ligi i w dotychczasowych spotkaniach ponieśli same porażki. Jednak podopieczni Leszka Kaczmarskiego są dalecy od lekceważenia lublinian, którzy w tym pojedynku po raz pierwszy zagrają pod wodzą nowego trenera.

Dobrą passę chcą podtrzymać będący na 13. pozycji koszykarze Siarki Tarnobrzeg, którzy przed tygodniem wygrali w Rybniku. Jednak tym razem poprzeczka będzie ustawiona zdecydowanie wyżej - rywalami podopiecznych Zbigniewa Pyszniaka będą koszykarze Sportino Inowrocław, którzy wygrali ostatnie cztery spotkania i zajmują czwarte miejsce w tabeli. Zadanie tym trudniejsze, że w Siarce pod znakiem zapytania stoi występ Piotra Kardasia i Łukasza Grzegorzewskiego. Początek sobotniego meczu o godz. 19.

tomasz.welc@rzeszow.agora.pl

Pary 8. kolejki:

Start AZS Lublin - Stal Stalowa Wola, Polonia 2011 Warszawa - Tarnovia Tarnowo Podgórne, Siarka Tarnobrzeg - Sportino Inowrocław, Sokołów Znicz Jarosław - MKKS Rybnik, Big Star Tychy - Zastal Zielona Góra, Żubry Białystok - Prokom II Sopot, Politechnika Poznańska - Resovia Milenium, Sokół Łańcut - BT Wózki Pruszków.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.