To są przyszłe reprezentantki Polski

W każdym kolejnym meczu MUKS Poznań w ekstraklasie coś jest po raz pierwszy. Tym razem młode poznanianki wygrały pierwszy raz we własnej hali

MUKS po raz pierwszy był faworytem i nie zawiódł. Po raz pierwszy w meczu ligowym wystąpiły także Barbara Skowronek, Adrianna Najtkowska i Paulina Furmańczak. Ta pierwsza zdobyła też swoje pierwsze punkty w ekstraklasie. No i po raz pierwszy MUKS był bliski osiągnięcia granicy stu punktów, co u koszykarek zdarza się niezwykle rzadko. Tym razem to się jednak nie udało.

To był mecz szczególny, bo w obu zespołach roi się od reprezentantek Polski juniorek, które niespełna cztery miesiące temu w Serbii zajęły w Serbii czwarte miejsce w Mistrzostwach Europy. W pierwszych piątkach obu drużyn wyszło ich aż sześć (Olivia Tomiałowicz, Aneta Kotnis, Katarzyna Bednarczyk i Katarzyna Ćwiklińska w SMS oraz Paulina Antczak i Agnieszka Skobel z MUKS), a siódma (Żaneta Durak) pojawiła się na parkiecie już w pierwszej kwarcie. Wreszcie - ową reprezentację Polski juniorek prowadzi duet szkoleniowy MUKS (Iwona Jabłońska i Iwona Błaszak), a trener SMS Remigiusz Koć także od lat pracuje z rozmaitymi młodzieżowymi reprezentacjami Polski, tyle że ostatnio z mniejszymi sukcesami od swoich konkurentek z Poznania.

SMS nie miał w Poznaniu wielkich szans na zwycięstwo, bo w MUKS grały także starsze koszykarki - choćby dwie Amerykanki czy Ilona Mądra. Z miarę przyzwoitego wyniku 18:14 dla MUKS, dość szybko zrobiło się 27:14, a później 42:19 i sportowe emocje się skończyły. Ręce same się jednak składały do oklasków po podaniach Okeishy Howard i trafieniach Pauliny Antczak, zawodniczki, która dopiero w styczniu skończy 18 lat. Przed przerwą zdobyła aż 17 pkt i trafiła wszystkie osiem rzutów za 2 pkt. - To aż niemożliwa skuteczność jak na tak młodą dziewczynę. Owszem, zdarzyły się jej błędy w obronie, ale i tak muszę ją pochwalić - mówiła Jabłońska. - My nie mamy takiej rozgrywająca, jak ta Howard. Olivia Tomiałowicz to urodzona dwójka z dobrym rzutem, a u nas musi rozgrywać, choć nie jest do tego stworzona. Ale to też jej się przyda. Warto stawiać na te dziewczyny, które grają w SMS i MUKS, za trzy-cztery lata one będą już grały w reprezentacji Polski - stwierdził Koć.

Z dwóch Amerykanek w MUKS jedna znów zagrała bardzo dobrze - to Okeisha Howard, która nie dość że grała skutecznie (24 pkt), to i z pożytkiem dla zespołu (9 asyst). Zawiodła za to wysoka Sultra Harding, która nawet nie potrafiła pokazać nic wielkiego na tle słabiutkiego rywala. W 18,5 min zdobyła zaledwie 2 pkt, a w końcu popełniła piąty faul. Jej los wydaje się przesądzony - prawdopodobnie jeszcze przed końcem roku zostanie odesłana do domu. - To całkiem inny typ osoby, niż kilka tygodni temu. Wtedy grała i trenowała znacznie lepiej - przyznaje Iwona Jabłońska.

MUKS Poznań - SMS Łomianki 95:68

Kwarty: 18:12, 34:16, 22:18, 21:22.

MUKS: Howard 24 (2x3), Antczak 19, Skobel 14, Mądra 4, Harding 2 oraz Mićków 8 (2x3), Rezler 8 (2x3), Skowronek 7, Nieznalska 5, Durak 4, Najtkowska 0, Furmańczak 0.

SMS: Bednarczyk 17 (1x3), Tomiałowicz 15, Kotnis 13, Ćwiklińska 0, Kowalewska 0 oraz Modelska 7, Sosnowska 6, Misiuk 4, Jasnowska 4 (1x3), Soszyńska 2.

Copyright © Agora SA