W naszym kraju piłkarze z Grodziska nie mają sobie równych: dotarli wiosną do finałów Pucharu Polski i Pucharu
Ekstraklasy (oba zresztą wygrali), a na dodatek - jako jedyni przedstawiciele Polski - przeszli dwie rundy w europejskich pucharach. W sumie, z 26 tegorocznymi kolejkami ligowymi, Dyskobolia ma na koncie 49 meczów rozegranych w 2007 r.
49 meczów Dyskobolii w 2007 r.
26 - Orange Ekstraklasa (bilans: 15-6-5;bramki: 41:23)
11 - Puchar Ekstraklasy (6-3-2; 24:12)
6 - Puchar UEFA (3-1-2; 4:2)
6 - Puchar Polski (6-0-0; 10:2)
W sumie: 30 zwycięstw - 10 remisów - 9 porażek; bramki: 79:39
Imponujący jest też wspólny bilans trenerów Macieja Skorży (prowadził Groclin w pierwszym półroczu) i Jacka Zielińskiego w ekstraklasie. Sporządziliśmy tabelę uwzględniającą wszystkie mecze rundy wiosennej poprzedniego sezonu i 11 kolejek z bieżących rozgrywek. I co? Grodziszczanie są w niej liderem, przed
Wisłą Kraków (prowadzi w tym sezonie) i mistrzem Polski Zagłębiem Lubin! Cóż, w Grodzisku mogą żałować, że w Polsce nie gra się systemem wiosna-jesień, bo wówczas piłkarze Dyskobolii byliby o krok od tytułu.
Tabela ekstraklasy w 2007 r.
1. Dyskobolia Grodzisk | 26 | 51 | 15 | 6 | 5 | 41:23 |
2. Wisła Kraków | 26 | 50 | 13 | 11 | 2 | 46:18 |
3. Zagłębie Lubin | 26 | 50 | 15 | 5 | 6 | 49:26 |
4. Legia Warszawa | 26 | 49 | 16 | 1 | 9 |
5. Lech Poznań | 26 | 46 | 13 | 7 | 6 | 46:29 |
Dla porównania sobotni przeciwnik Dyskobolii w meczu ekstraklasy - Widzew Łódź przegrał w tym roku połowę z 26 spotkań i zdobył tylko 21 pkt - o jeden mniej niż np. Arka Gdynia, która w ekstraklasie grała jedynie wiosną! Łodzianie nie są też tak zapracowani jak zespół z Grodziska, rozegrali w tym roku tylko 34 mecze, czyli aż o 15 mniej niż Dyskobolia. 15 spotkań to cała runda ekstraklasy!
Dorobku Dyskobolii nie odnosimy jednak tylko do rozgrywek w Polsce. Postanowiliśmy sprawdzić, jak te 49 spotkań rozegranych w tym roku ma się do wyniku drużyn w najsilniejszych ligach Europy. Policzyliśmy, ile meczów zagrali od stycznia zdobywcy pucharów Hiszpanii, Anglii, Włoch, Francji i Niemiec. I okazuje się, że więcej meczów od Groclinu ma tylko FC Sevilla, drużyna, która wygrała Puchar UEFA, a w tym sezonie przebiła się też przez eliminacje do Ligi Mistrzów. Tyle samo oficjalnych spotkań co grodziszczanie ma na koncie Chelsea Londyn, a znacznie mniej AS Roma, FC Sochaux i FC Nuernberg. A przecież liczebności kadr tych drużyn nie ma co nawet porównywać do Dyskobolii.
Tak grali zdobywcy pucharów
HISZPANIA
FC Sevilla - 53 mecze
(29 Primera Division + 5 Liga Mistrzów + 9 Puchar UEFA + 7 Puchar Hiszpanii + 2 Superpuchar Hiszpanii + 1 Superpuchar Europy)
ANGLIA
Chelsea Londyn - 49 spotkań
(27 Premiership + 9 Liga Mistrzów + 8 Puchar Anglii + 4 Puchar Ligi + 1 Superpuchar Anglii)
WŁOCHY
AS Roma - 42 mecze
(28 Serie A + 7 Liga Mistrzów + 6 Puchar Włoch + 1 Superpuchar Włoch)
FRANCJA
FC Sochaux - 40 spotkań
(30 Ligue 1 + 2 Puchar UEFA + 6 Puchar Francji + 1 Puchar Ligi + 1 Superpuchar Francji)
NIEMCY
FC Nuernberg - 34 mecze
(27 Bundesliga + 2 Puchar UEFA + 4 Puchar Niemiec + 1 Puchar Ligi)
- Wiem, że gramy w tym roku najwięcej spośród polskich drużyn. Udaje nam się jednak uniknąć jakichś niepożądanych skutków. Wszystko jest w porządku, może w końcówce rundy to się jakoś odbije na zawodnikach - mówi trener Dyskobolii Jacek Zieliński. - Robimy wszystko, by temu zapobiec, na bieżąco monitorujemy poziom zmęczenia piłkarzy, zakwaszenia ich mięśni.
Przed finiszem rundy jesiennej grodziski zespół jest w imponującej formie, właśnie wygrał cztery pojedynki ligowe z rzędu i ma przed sobą starcie ze słabym Widzewem. Potem Dyskobolię czekają jednak mecze prawdy: u siebie z
Koroną Kielce i z Wisłą Kraków na wyjeździe. - Szczerze? Wolałbym grać teraz z Wisłą albo Koroną, bo to drużyny, po których wiem czego się spodziewać. A Widzew? Nie stoi najlepiej w tabeli, szuka meczu, w którym może się przełamać i dlatego czeka nas ciężka przeprawa - uważa grodziski trener.
W Łodzi nie zagra dziś Piotr Piechniak, który pauzuje za żółte kartki. Z drużyną pojechał trzeci bramkarz w klubie Dariusz Brzostowski (rezerwowy golkiper Michał Gliwa ma kontuzję palca), który w środę zasłabł w starciu z
Legią Warszawa. - Zrobiliśmy mu dwa badania i nie wykazały nic niepokojącego - mówi Zieliński.