Trener Jan Urban wyjątkowo nie wstawił kapitana do podstawowego składu w spotkaniu z Odrą. Ale gdy do przerwy Legia przegrywała 0:1, wpuścił go na boisko. Trzy minuty później Serb wszedł wślizgiem w zawodnika Odry. Sędzia Adam Kajzer z Rzeszowa od razu wyciągnął żółtą kartkę. Było to czwarte upomnienie dla Vukovicia w sezonie, eliminujące go z najważniejszego spotkania rundy - z Wisłą w Krakowie.
Telewizyjne powtórki wykazały, że sędzia się pomylił. Vuković najpierw trafił w piłkę, a dopiero potem rywal przewrócił się o jego nogę. Pomocnik Legii przebywał na boisku zaledwie trzy minuty. Było to jego pierwsze i ostatnie (!) starcie z rywalem ukarane przerwaniem gry przez sędziego. A więc przez cały wieczór faulował zaledwie raz - właściwie to nie faulował - i dostał żółtą kartkę. - Odwołamy się od tej decyzji - zapowiadał dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak. Tak też Legia zrobiła i dziś czeka na decyzję.
W piątkowym meczu z Odrą trener Urban zestawił drużynę w specyficzny sposób. Z dwoma napastnikami i dwoma środkowymi, ofensywnymi pomocnikami. Vuković usiadł na ławce. Wcześniej Legia grywała co prawda z dwoma atakującymi, ale wysuniętego pomocnika zawsze asekurował Vuković. Inny - częstszy - wariant to była gra z jednym napastnikiem i pięcioma pomocnikami (czyli dwóch środkowych ofensywnych, ale też i defensywny Vuković).
Co Urban zrobi, jeżeli Wydział Ligi nie uwzględni odwołania? Najbardziej prawdopodobne zastępstwo na pozycji defensywnego pomocnika (a taki zagra w Krakowie na pewno i raczej jeden napastnik) to Nigeryjczyk Ekwueme. Tego spodziewają się obserwatorzy. Co potwierdza sonda serwisu Legia.com.pl. Według niej szanse na zastąpienie Vukovicia wyglądają tak: Martins Ekwueme (ok. 70 proc.), Inaki Astiz (10), Jakub Rzeźniczak (6), Piotr Bronowicki (5), Błażej Augustyn (3), kto inny (6).
Kartki Vukovicia
1. kolejka z Cracovią (1:0) - 39. min za kłótnię z sędzią
4. kolejka z ŁKS (1:0) - 35. min za faul
10. kolejka z Lechem Poznań (0:1) - 45. min za faul
11. kolejka z Odrą Wodzisław (0:1) - 48. min za faul
