Nowy-stary klub w Wierzbicy

ZAPASY. Pod nazwą MLUKS Orlik reaktywowano w Wierzbicy działalność dotychczasowego Orła. - Zapasy dały nam bardzo dużo, nadszedł teraz czas, abyśmy zapasom to oddali - mówią zgodnie zaangażowane w sprawę osoby.

Historia sportu w całej gminie od dawna nierozłącznie wiąże się z zapasami. Sekcja powstała w 1978 roku i od tamtego czasu nieprzerwanie kształtowała wspaniałych sportowców, o których głośno było nie tylko w naszym kraju. Wychowankami Orła są między innymi mistrz olimpijski Włodzimierz Zawadzki oraz srebrna medalistka Pucharu Świata Kinga Giezgała, a także wielu innych zawodników i zawodniczek, którzy zdobyli ponad 170 medali w zawodach rangi mistrzowskiej. W kolejce po sukcesy stoją kolejni uzdolnieni zapaśnicy, jak na przykład reprezentanci Polski w kategorii kadetów: Jakub Rywacki, Witold Gibała czy Kamil Smorongiewicz.

10 października bieżącego roku na zebraniu zarządu klubu działacze Orła postanowili jednak rozwiązać sekcję zapasów. Odpowiedzią na tę decyzję było spotkanie osób związanych z zapasami i byłych zawodników, podczas którego powołano do życia MLUKS Orlik Wierzbica. Prezesem klubu został Tomasz Warski. W planach jest jeszcze utworzenie sekcji siatkówki i tenisa stołowego.

Reaktywowanie sekcji nie było jednak łatwe. Ze względu na to, że decyzja o jej likwidacji w Orle zapadła na trzy miesiące przed końcem roku, sytuacja nowego klubu, szczególnie finansowa, jest nie do pozazdroszczenia. Zdobycie funduszy na funkcjonowanie w tej części roku jest prawie niemożliwe, więc na najbliższy okres, czyli praktycznie do kwietnia, zapasy w Wierzbicy zostały bez środków pieniężnych. Działacze Orlika są w tej sytuacji zmuszeni do poszukiwania dodatkowych źródeł finansowania. Mają jednak cichą nadzieję, że chętnych sponsorów nie zabraknie. Przecież większość z miejscowych przedsiębiorców kiedyś uprawiało ten sport... Na razie z pomocą zapaśnikom pospieszył wójt gminy Dariusz Myśliwiec, który sfinansował zakup nowych strojów dla młodych sportowców.

Zapaśnicy Orlika, podopieczni trenerów Bogdana Rywackiego i Mirosława Piskorza, mają już pod nową nazwą klubu kilka sukcesów. Jakub Rywacki był pierwszy, a Witold Gibała i Kamil Smorongiewicz wywalczyli trzecie miejsca podczas Międzynarodowego Pucharu Polski, który odbył się na początku października w Bydgoszczy. W rozegranym w ubiegły weekend w Radomiu Memoriale Władysława Miazia Smorongiewicz zdobył brązowy medal w swojej kategorii oraz uznany został za najlepszego zawodnika ziemi radomskiej.

Śladami kolegów podążają także zapaśniczki z Wierzbicy. Na zawodach w Bydgoszczy brąz wywalczyła Iza Tatar, a Agnieszka Lis była piąta. W klasyfikacji drużynowej Orlik uplasował się na siódmej pozycji. Natomiast pod koniec września na zawodach Ligi Powiatowej w Wieniawie młodzicy wywalczyli drużynowo pierwsze miejsce, a najładniejszą walkę imprezy stoczył młodziutki Janek Paweł.

Copyright © Agora SA