Jagiellonia - Zagłębie Lubin 0:0

Zagłębie zagrało w bardzo eksperymentalnym składzie, bez kontuzjowanych: Iwańskiego, Vaclavika, Gomesa, Nunesa i Mateusza Bartczaka, a Chałbiński rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. Pierwsza połowa spotkania stała na słabym poziomie. Częściej przy piłce byli zawodnicy Jagiellonii, ale niewiele z tego wynikało. Lubinianie nie grali lepiej, jednak mieli okazje do zdobycia gola. Dwukrotnie Łobodziński znalazł się sam przed bramkarzem miejscowych, ale Banaszyński za każdym razem rozpaczliwym rzutem pod nogi wygarniał piłkę.

Druga połowa była znacznie ciekawsza i widowiskowa.Obie drużyny za wszelką cenę dążyły do zdobycia bramki. Na początku tej części meczu groźnie strzelał Goliński, a zamykający akcję Łobodziński nie zdołał opanować piłki. Ze strony Jagiellonii groźnie uderzali Kałużny i Jarecki. Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w 75. min - Chałbiński przytrzymywał Kałużnego, a nadbiegający Rui Migul popisał się celnym strzałem do siatki. Początkowo sędzia Tomasz Mikulski uznał gola, ale gospodarze zaczęli protestować. Sędzia dwie minuty konsultował się ze swoim asystentem, aż wreszcie zmienił decyzję i ostatecznie gola nie uznał. To z kolei wywołało protesty graczy Zagłębia - bez efektów. Dziesięć minut później o losach spotkania mógł przesądzić Chałbiński, jednak przestrzelił w dogodnej sytuacji.

Jagiellonia Białystok - KGHM Zagłębie Lubin 0:0

Jagiellonia : Banaszyński - Łatka, Rodnei, Nawotczyński, Wasiluk Ż - Gevorgyan (90. Falkowski), Markiewicz, Kałużny, Kwiek (86. Ewerton) Jarecki - Sotirović (83. Sobociński).

Zagłębie: Ptak - Bartczak, Sretenović Ż, Stasiak, Arboleda - Rui Miguel, Jackiewicz Ż, Goliński, Łobodziński Ż - Włodarczyk Ż (75. Chałbiński), Pawłowski.