Od przedszkola do Pogoni

- Proponowano nam systemy szkolenia na styl holenderski, francuski, czy niemiecki. My wybraliśmy jednak taki, który kiedyś się sprawdził: szczeciński - twierdzi Włodzimierz Obst, koordynator ds. szkolenia młodzieży Pogoni Szczecin.

,,Szczeciński" system sukcesy święcił w latach 80. Opracował go wtedy legendarny założyciel ,,Dumy Pomorza" Florian Krygier.

- Wszystko zaczynało się od świetnych kontaktów z przedszkolami i szkołami, gdzie wyławialiśmy piłkarski narybek. W ten sposób udało się znaleźć wielu późniejszych piłkarzy pierwszoligowych. Dziś chcemy wrócić do tego pomysłu i iść tą samą drogą - mówi Obst, który jako trener w 1986 r. zdobył z Pogonią juniorskie Mistrzostwo Polski.

Pogoniarską ,,indoktrynację" działacze chcą zacząć od najmłodszych. Lada dzień szczeciński klub podpisze umowy o współpracy z czterema szczecińskimi przedszkolami (przy ul. Mazowieckiej, Świerszczowej, al. Woj. Polskiego i z os. Słoneczne). Władze klubu zatrudniły już dwie trenerki, które będą prowadzić piłkarskie zajęcia w przedszkolach. Panie ruszają do przedszkoli już od następnego czwartku. - Raz w miesiącu dzieciaki będą przyjeżdżać trenować na Stadion Krygiera lub halę przy ul. Twardowskiego. Klub zorganizuje koszulki, klubowe gadżety i autobus, który będzie dowoził dzieci. Pierwsze takie zajęcia odbędą się już 16 listopada - obiecuje Dariusz Adamczuk, wiceprezes Pogoni.

W zajęciach z przedszkolakami będą brać udział piłkarze pierwszego zespołu.

- Co jakiś czas, będziemy też organizować wielkie młodzieżowe turnieje. Cukierki, balony, klubowe naklejki i sport. To kochają dzieci. Chcemy spowodować, by Pogoń wśród młodzieży cieszyła się takim prestiżem jak 20 lat temu. Do czerwca powinniśmy dorobić się stuprocentowego modelu, który będzie działał jak samograj - twierdzi Adamczuk.

Przedszkola to dopiero pierwszy etap organizacji systemu szkolenia. W najbliższej przyszłość Pogoń chce nawiązać współpracę ze szczecińskimi podstawówkami i gimnazjami.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.