Przed meczem Avia Świdnik - SMS Spała

W sobotę w Świdniku inauguracja I-ligowego sezonu siatkarzy. O godz. 17 tamtejsza Avia podejmie młodzieżowców ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego PWSZ Spała.

Po pokonaniu w poprzedniej kolejce jednego z kandydatów do awansu Trefla Gdańsk 3:2, teraz przyszedł czas na przeciwnika o wiele mniej wymagającego. Dla Avii będzie to dobry sprawdzian na mobilizację, bo podejmie licealistów z SMS. Jednak jak podkreśla trener świdniczan Sławomir Czarnecki, młodzieżowcy mogą być nieobliczalni. - To dlatego, że większość z nich gra w reprezentacji Polski kadetów i gdy mają dobry dzień, mogą sprawić przeciwnikowi wiele kłopotów - mówi trener Czarnecki.

Przypomnijmy, że siatkarze ze Spały to nadzieja polskiej siatkówki, a pierwsza szóstka SMS składa się z wicemistrzów Europy kadetów. Gra tam między innymi rozgrywający Fabian Drzyzga - syn znanego trenera i byłego reprezentanta Polski. Z tego względu Polski Związek Piłki Siatkowej zapewnia im I-ligowy byt. - Oni nie mogą ani awansować, ani spaść. Jest to ich dodatkowy atut, bo grają na luzie i bez kalkulowania - dodaje świdnicki szkoleniowiec. Jak podkreśla, dzisiejszy wynik zależy od tego, czy jego siatkarze nie zlekceważą licealistów.

- Z jednej strony jesteśmy faworytem, ale z drugiej kłopotem może być zmobilizowanie się. Rozmawiałem z chłopakami i mam nadzieję, że podejdą do spotkania profesjonalnie - podkreśla Sławomir Czarnecki.

Jego zespół zagra dzisiaj w optymalnym składzie. Powoli do zdrowia wraca Bartosz Węgrzyn. Po raz pierwszy swoje umiejętności zaprezentują w świdnickiej hali nowi gracze Avii - Grzegorz Szumielewicz, Michał Baranowski i Daniel Górski.

- Po ostatnim zwycięstwie nad Treflem jest niezła atmosfera i zawodnicy są mocno podbudowani. Nie mogą jednak zlekceważyć SMS. Każdy inny wynik niż komplet punktów będzie naszą porażką - kończy świdnicki trener.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.