Finepharm Jelenia Góra - Łącznościowiec Szczecin 45:18

EKSTRAKLASA PIŁKAREK RĘCZNYCH. Szczecinianki zanotowały najwyższą porażkę w sezonie.

Jeleniogórzanki rok temu przegrywały mecz za meczem, mimo to obroniły ligę i dziś udowadniają, że zasługują na miano solidnej drużyny ligowej. Gospodynie wypracowały prowadzenie już na samym początku spotkania. Po sześciu minutach czwartkowego meczu prowadziły pięcioma bramkami.

Druga połowa to jeszcze gorsza gra Łącznościowca. Szczecinianki w ciągu 15 minut straciły dziewięć bramek, trafiły raz. Nawet brak czołowych rozgrywających: Sylwii Piontke i Doroty Kowalewskiej nie tłumaczy prostych strat w ataku i dziurawej defensywy.

- Dziewczyny nie potrafią jeszcze słuchać tego, co mówi im trener. Zbyt łatwo tracą głowę - mówi działacz Łącznościowca, Piotr Jóźwiak.

Finepharm Jelenia Góra - Łącznościowiec Szczecin 45:18 (20:10)

Finepharm: Maliczkiewicz, Skompska - Kobzar 7, Gęga 6, Kocela 5, Dyba 4, Buchcic 4, Szymczyk 4, Latyszewska 4, Odrowska 4, Dąbrowska 3, Buklarewicz 2, Kasprzak 1, Stanisławiszyn 1.

Łącznościowiec: Baranowska - Dutkowska 4, Szulawa 3, Ada Gryglicka 3, Śmigielska 2, Borkiewicz 2, Cińcio 2, Anna Gryglicka 1, E. Kowalewska 1, Zielonka 0, Słowik 0.

Politechnika Koszalin swój mecz z 6. kolejki spotkań rozegra w niedzielę o godz. 17 ze Startem Elbląg. Oba zespoły zgromadziły do tej pory po trzy punkty, ale faworytkami będą koszalinianki.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.