MU górą, Chelsea bez ognia

Fatalnie rozpoczęła się dla Chelsea era bez Jose Mourinho. ?The Blues? przegrali w niedzielę na Old Trafford z Manchesterem United 0:2, grając przez godzinę w dziesiątkę

Nie był to udany debiut trenera Avrama Granta, który w czwartek zastąpił Jose Mourinho. Ale też 52-letni były trener Maccabi Hajfa i Maccabi Tel Aviv miał tylko dobę na przygotowanie drużyny. W sobotę, jako religijny Żyd, obchodził bowiem Jom Kipur, czyli Dzień Pojednania - jedno z najważniejszych świąt o charakterze pokutnym. Odbywa się wówczas rytualną kąpiel w mykwie, a w niektórych środowiskach praktykowane jest symboliczne biczowanie się. Często dokonuje się rytuału kapparot, polegającego na ofiarowaniu koguta jako "zastępcy", który zostanie uśmiercony za winy ofiarującego, podczas gdy ofiarujący "dostąpi długiego życia w pokoju".

Grant nie może jednak na to specjalnie liczyć, sytuacja na Stamford Bridge staje się dramatyczna. Przeciwko MU nie mogli zagrać najwięksi gwiazdorzy, zdobywający połowę goli "The Blues" - Frank Lampard i Didier Drogba,. A kiedy już wyleczą kontuzje, trzeba będzie wyleczyć ich rany po stracie ukochanego trenera. Drogba żąda wystawienia na listę transferową, a jak pisze "Times", zainteresowanie już zgłosiły Real i Milan. Dają 17 mln funtów.

Bez Claudio Pizarro, Michaela Ballacka i Ricardo Carvalho goście od pierwszych minut zostali zepchnięci do defensywy. Już w pierwszych minutach wracający do Premier League po sześciu tygodniach Wayne Rooney o mało co nie pokonał Petra Cecha. A kiedy w 32. minucie czerwoną kartkę za brutalny faul na Patrice Evrze dostał John Obi Mikel, gole były kwestią czasu. Pierwszego, tuż przed gwizdkiem na przerwę, zdobył Carlos Tevez, nie dając szans Cechowi strzałem głową w krótki róg po świetnym podaniu Ryana Giggsa. To pierwsza bramka Argentyńczyka w barwach "Czerwonych Diabłów". Wynik meczu ustalił minutę przed końcem Louis Saha z "jedenastki", po tym jak rodak Granta Tal Ben Haim, sfaulował Francuza w polu karnym.

- Pokonać taką drużynę jak Chelsea, wicemistrza Anglii to zawsze wielka rzecz. Czy satysfakcja byłaby jeszcze większa gdyby na ławce siedział wciąż siedział Mourinho? Może odrobinę, bo to dobry trener - stwierdził po meczu Giggs.

Copyright © Agora SA