Rozpoczęcie nowego sezonu nastąpi w najbliższy weekend. Z tego też powodu trenerzy postawili w ostatnich sprawdzianach na zawodników, którzy mają tworzyć trzon w nadchodzących rozgrywkach.
Podczas dwudniowego turnieju rozgrywanego w Kutnie wystąpili akademicy. Podopieczni Marka Brzeźnickiego zapamiętają jednak zawody jako zupełnie nieudane pod względem organizacyjnym. - W sobotę rozegraliśmy dwa mecze i pozostało nam jedno spotkanie, które miało się odbyć w niedzielę. Niestety, organizatorzy nie zapewnili nam noclegów. Dlatego zakończyliśmy udział w turnieju dzień wcześniej - poinformował "Gazetę" drugi trener AZS-u Roman Bukalski. W pierwszym pojedynku Politechnika przegrała z ŁKS-em Łódź 75:85, natomiast w drugim pokonała gospodarzy imprezy AZS Kutno 97:92.
Z takim samym bilansem jak AZS udział w turnieju w Pleszewie zakończyli koszykarze RosaSportu. Ich pierwszym rywalem był zespół gospodarzy, który na co dzień również występuje w drugiej lidze. - Bardzo dobrze rozpoczęliśmy ten mecz. Wychodziło nam niemal wszystko. W drugiej połowie coś się jednak zacięło i gospodarze wykorzystali naszą słabą grę w obronie i ataku - przyznał trener RosaSportu Piotr Ignatowicz. Radomianie ostatecznie ulegli Open Basket Pleszew 74:76. Z kolei w drugim spotkaniu RosaSport pokonał Polonię Leszno 71:69. Mecz ten od początku nie układał się po myśli radomian. Dopiero druga połowa potwierdziła, że w zespole drzemią duże możliwości. Radomska drużyna zagrała w Pleszewie osłabiona brakiem kontuzjowanych Karola Gutkowskiego i Emila Podkowińskiego. Zabraknie ich także podczas inauguracji ligi.
Oba nasze zespoły w pierwszej kolejce zagrają przed własną publicznością. RosaSport spotka się z Piernikami Toruń, a AZS podejmie Piotrcovię Piotrków Trybunalski.
