Hokejowe święto

Gdyby tak dało się wygrywać mecz za meczem, ale nie ma tak łatwo - rozmarzył się Rudolf Rohaczek, trener Cracovii, przed piątkowym wyjazdowym spotkaniem (godz. 19.15) z GKS-em Tychy. Nieco wcześniej mistrzowie Polski rozpoczną zmagania w Nowym Targu (godz. 18) z Energą Stoczniowcem Gdańsk.

Podopiecznych Rohaczka czeka ciężkie spotkanie, bo w opinii trenera Cracovii GKS jest najmocniejszą drużyną polskiej ligi. Szykuje się wielka hokejowa uczta, bo kibice obu zespołów są zaprzyjaźnieni, hala w Tychach pewnie będzie pękać w szwach. - Nasze spotkania z GKS-em zawsze są hokejowym świętem i oby było ich jak najwięcej - cieszy się szkoleniowiec Cracovii.

W ostatnim meczu z Podhalem, "Pasy" chwilami grały na najwyższym poziomie. - Moi zawodnicy powinni się tak prezentować przez pełne 60 minut w każdym meczu. Pracujemy nad stabilizacją formy - zapewnia Rohaczek.

Przeciwko nowotarżanom zadebiutował Rosjanin Dymirti Spirin - Nie grał źle, stworzył kilka sytuacji bramkowych, ale stać go na więcej. Musimy sobie jeszcze poradzić z barierą językową - ocenia Spirina trener "Pasów".

Być może w Tychach wystąpi pozyskany z Unii Oświęcim Sebastian Kowalówka. Prawdopodobny zobaczymy też Tomasza Landowskiego. Łatwiejszy rywal czeka Cracovię w niedzielę, gdy do Krakowa przyjedzie beniaminek Polonia Bytom.

Wojas Podhale po porażce w Krakowie będzie szukać punktów u siebie ze Stoczniowcem. Gdańszczanie nie przegrali jeszcze meczu w tym sezonie i są wiceliderem tabeli. - Kadrowo są słabsi od Cracovii, mają solidną defensywę, której nie będzie łatwo sforsować - twierdzi Wiktor Pysz, trener "Szarotek".

- Dużo będzie zależeć od bramkarzy. Nie możemy popadać w panikę i musimy spokojnie podejść do meczu - przekonuje Pysz. W niedzielę podhalanie wybierają się do Sosnowca na mecz z Zagłębiem, które zaczęło sezon zaskakująco słabo, od trzech porażek. - Żeby tylko nie odblokowali się przeciwko nam - ostrzega Pysz.

Unię Oświęcim po wysokiej porażce w Toruniu czekają dwa mecze we własnej hali, i to ze słabszymi rywalami. Rywalem będzie Polonia Bytom (godz. 18), a w niedzielę Naprzód Janów (godz. 17).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.