Milan Baros oskarżony o rasizm

Zawodnik Stade Rennes, Kameruńczyk Stephane M'Bia oskarżył napastnika Olympique Lyon, Milana Barosa, że dopuścił się rasistowskich gestów pod jego adresem podczas środowego meczu Ligue 1. Zawodnik zaprzecza

W spotkaniu tym OL mógł sobie zapewnić tytuł mistrza Francji, ale rywale stawili twardy opór spotkanie skończyło się bezbramkowo. Telewizyjne kamery wychwyciły jak w pewnym momencie sfrustrowany nieskutecznością Baros jedną ręką zatyka nos, a drugą energicznie macha, jakby od M'Bii bił odór nie do wytrzymania. - Zostałem tym gestem boleśnie zraniony. Jestem pewien, że Czech nie pozwoliłby sobie na coś takiego pod adresem białego piłkarza - stwierdził po meczu Kameruńczyk.

Prezes Rennes, Frederic Saint-Sernin wezwał władze ligi francuskiej do podjęcia sankcji. - Nasza liga jest wielokulturowa. Dla tych, którzy tego nie akceptują, nie ma w niej miejsca - powiedział.

Tymczasem Baros, który trafił do OL w styczniu z Aston Villa napisał w oświadczeniu stronie internetowej klubu (www.olweb.fr), że przyznaje się do gestu, ale zaprzecza, by miał on cokolwiek wspólnego z rasizmem. Władze mistrza Francji bronią Czecha. - Milan chciał powiedzieć M'Bii coś, czego nie umiał wyrazić po francusku: "zostaw mnie w spokoju, daj mi przestrzeń do oddychania - napisano na stronie klubu. - Milan zapewnił nas, że potępia każdą formę rasizmu, tak na boisku jak i w każdym aspekcie życia. Olympique Lyon popiera to podejście.

Copyright © Agora SA