29. kolejka Bundesligi - wyniki, tabela, strzelcy
Klose, król strzelców ubiegłego sezonu, snajperską niemoc przełamał w czwartkowym meczu Pucharu UEFA z AZ Alkmaar, trafiając do siatki dwa razy. W niedzielę na wyprzedanym do ostatniego miejsca Westfalenstadion (81 tys. widzów) wyprowadził Werder na prowadzenie, a jego kolegom udało się zrewanżować za jesienną porażkę 1:3. Wynik meczu ustalił fantastycznym strzałem z rzutu wolnego Diego. Ebi Smolarek grał do 72. min i niczym się nie wyróżnił.
Wygrały także pozostałe klubu z czołówki. Bayern szybko doszedł do siebie po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. Po golach Holendrów Marco van Bommela i Roya Makaaya pokonał Leverkusen 2:1, choć dyrektor sportowy gości Rudi Völler zapowiadał, że jego drużyna skopiuje taktykę AC Milan. VfB Stuttgart wygrał 2:1 z Hannoverem. Decydującego o zwycięstwie gola zdobył w 74. min... Dariusz Żuraw, kierując piłkę do własnej siatki.
Liderem pozostało Schalke 04, które pokonało na wyjeździe Mainz 3:0. Walcząca o pierwszy tytuł mistrza Niemiec od 1958 roku drużyna Mirko Slomki była tym bardziej zmotywowana, że na tym samym stadionie zaprzepaściła szanse na tytuł w 2005 roku, przegrywając 1:2. Gole dla S04 strzelili Kevin Kuranyi, Gerald Asamoah oraz najlepszy na boisku Lincoln, który wrócił do gry po zawieszeniu na pięć spotkań za uderzenie rywala. - Nie musimy się na nikogo oglądać. Wszystko zależy od nas. W takiej formie jak dziś jesteśmy nie do pokonania - powiedział po meczu pomocnik Schalke Fabian Ernst, którego drużynę czekają jeszcze spotkania z Cottbus, Bochum, Norymbergą, Borussią Dortmund i Arminią.
