Trener Aston Villi chce Boruca

Martin O'Neill jest zainteresowany sprowadzeniem Artura Boruca do Aston Villi - donosi piątkowe wydanie ?Daily Record". Według szkockich dziennikarzy amerykański miliarder Randy Lerner, który jest właścicielem klubu z Birmingham, chce wzmocnić drużynę i w najbliższym okienku transferowym da O'Neillowi miliony funtów na transfery

"O'Neill chce bohatera Celticu Boruca" - pisze na czołówce stron sportowych piątkowy "Record". Gazeta dowiedziała się, że menedżer Aston Villi Martin O'Neill jest zdeterminowany by latem pozyskać polskiego bramkarza.

O'Neill to były szkoleniowiec Celticu, który ze swojego byłego klubu na Villa Park sprowadził już m.in. Stiliana Petrowa i Shauna Maloney'a. Teraz chce Boruca.

Według "Record" rozmowy z Polakiem prowadzi już w imieniu Aston Villi agent Tony McGill. Boruc wraz z żoną miał nawet przyjąć zaproszenie od McGilla by odwiedzić Birmingham, obejrzeć ligowy mecz Aston Villi i przeprowadzić wstępne rozmowy z szefami klubu.

Boruc miałby zastąpić w bramce Duńczyka Thomasa Sorensena, który ma co prawda jeszcze ważny przez 14 miesięcy kontrakt, ale O'Neill nie jest z niego zadowolony. Aston Villa spisuje się w tym sezonie Premiere League słabo - zajmuje 14. miejsce, wygrała raptem dwa z ostatnich 20 spotkań.

Boruc ma kontrakt z Celtikiem do 2009 roku, ale zdaniem szkockich dziennikarzy klub pozwoli mu odejść jeśli pojawi się lukratywna oferta na poziomie 4 mln funtów. Aston Villa może mieć latem takie pieniądze na zakup bramkarza, bo zdaniem mediów ofensywę na rynku transferowym planuje właściciel klubu Amerykanin Randy Lerner, który w 2006 roku stał się głównym udziałowcem klubu z Villa Park. Majątek Lernera szacuje się na 7,6 mld dolarów.

To nie pierwsza tego typu informacja w prasie o Borucu. Wcześniej szkockie i brytyjskie media spekulowały m.in. o ewentualnym transferze Boruca do Bayernu Monachium i Arsenalu. Sam piłkarz odmawia komentarzy na temat transferu. Kiedyś zapytany o przejście do Arsenalu Londyn odparł dziennikarzowi cytatem z "Misia": - Londyn? Nie ma takiego miasta jak Londyn. Jest Lądek. Lądek Zdrój...

Gdzie wyląduje latem Boruc?
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.