Mecz był rewanżem za 1/8 finału ostatniego mundialu, gdzie Brazylijczycy pokonali Ghanę 3:0. We wtorkowym meczu "Canarinhos" nie mieli już takiej przewagi jak kilka miesięcy temu. Ghańczycy grali jednak bez dwóch największych gwiazd - Michaela Essiena z
Chelsea i Stephena Appiaha z Fenerbahce, którzy leczą kontuzje.
W sobotę
Brazylia, także w Sztokholmie pokonała Chile 4:0.
Brazylia - Ghana 1:0 (1:0): Vagner Love (17.)
Czerwona kartka: Haminu Dramani (Ghana) 77
Brazylia: Julio Cesar - Ilsinho (60. Alves, 81. Cearense), Lucio, Juan, Kleber - Mineiro, Gilberto (46., Josue),
Ronaldinho, Kaka (70., Elano) - Robinho (77., Diego), Vagner Love (74., Oliveira)
Ghana: Kingston - Pantsil, Dickoh, Mensah, Sarpei - Addo (74., Boateng), Kingston (74., Kumodzi), Dramani, Annan (Arthur), Muntari - Gyan (10., Mensah)
Sedzia:Peter Frojdfelt (Szwecja)