Oba niemieckie zespoły wygrały bez większych problemów. Leverkusen odrobiło straty z Lens (1:2) już w pierwszej połowie, po golu Andrija Woronina. W drugiej Sergej Barbarez i Juan dołożyli jeszcze dwa i Bayer mógł cieszyć się z awansu.
Werder był w komfortowej sytuacji, bo w pierwszym meczu w Vigo zwyciężył 1:0. W rewanżu też nie dał sobie wbić gola. Po trafieniach Hugo Almeidy i Clemensa Fritza wygrał 2:0, ale Hiszpanie byli bardzo niezadowoleni z pracy arbitra. Ich zdaniem nie podyktował ewidentnego karnego po faulu Naldo na Antonio Guayre, a w drugiej połowie nie uznał gola Jesusa Perrery odgwizdując spalonego.
Wielka radość w Pampelunie, bo Osasuna awansowała do ćwierćfinału europejskiego pucharu po raz pierwszy w historii. Jedynego gola w rewanżu z Rangersami strzelił Kameruńczyk Pierre Webo (w pierwszym spotkaniu było 1:1). Szkoci nie mają szczęścia do tej hiszpańskiej drużyny - w 1985 r. odpadli z Osasuną w I rundzie. Kibice Rangersów mieli wielką nadzieję na dojście do finału także dlatego, bo ten odbędzie się 16 maja na ich stadionie w Glasgow.
Najwięcej goli padło w Londynie na White Hart Lane, gdzie Tottenham wygrał 3:2 z portugalską Bragą, której zawodnikiem jest Marcin Chmiest. Polak, były zawodnik Odry Wodzisław, nie gra jednak w Pucharze UEFA, bo nie został zgłoszony do rozgrywek. Do Bragi przyszedł po terminie zatwierdzania składów na wiosenne mecze w europejskich pucharach. Bez Polaka w składzie Portugalczycy przegrali strzelecki pojedynek z Bułgarem Dimitarem Berbatowem (dwa gole) i Steedem Malbranquiem. W dwumeczu tej rywalizacji padło w sumie aż 10 bramek - pierwszy mecz Tottenham też wygrał 3:2.
Bayer Leverkusen - RC Lens 3:0
Osasuna Pampeluna - Glasgow Rangers 1:0
Tottenham - Sporting Braga 3:2
W czwartek grają: Szachtar Donieck - Sevilla (pierwszy mecz 2:2), AZ 67 Alkmaar - Newcastle (2:4), Espanyol Barcelona - Maccabi Hajfa (0:0), Benfica Lizbona - Paris St. Germain (1:2).
