Największe szanse na grę w Śląsku ma bowiem inny Amerykanin Andre Woolridge.
28-letni, mierzący 183 centymetry zawodnik jest absolwentem Uniwersytetu Iowa, gdzie był najlepszym strzelcem i podającym. Do niego należą m.in. dwa najlepsze wyniki liczby asyst w sezonie w historii uczelni. W ostatnim sezonie notował średnie 20,2 punktu oraz 6,0 asysty w meczu. W sezonie 1995/96 został wybrany do drugiej piątki konferencji.
Później grał w tureckim Besiktasie Stambuł (lata 1997-1999), a sezon 1999/2000 spędził we francuskim Le Mans. W 29 meczach grał średnio po blisko 38 minut w meczu, zdobywał 16,3 punktu i miał 8,4 asysty. Miniony sezon rozpoczął w Besiktasie Stambuł. Był czwartym strzelcem Pucharu Saporty ze średnią 23,2 punktu na mecz i czwartym podającym (średnio 5,7 asysty). W lidze tureckiej miał średnie 18,7 punktu, 5,3 asysty, 5,1 zbiórki, 4,1 straty i 2,3 asysty w meczu.
Trzeba przyznać, że statystyki zawodnika robią wrażenie, problem jednak w tym, że Woolridge grał raczej w przeciętnych klubach. Nigdy też nie grał w NBA. Był przez moment w Denver Nuggets, ale tuż przed rozpoczęciem sezonu 2000/2001 klub zrezygnował z jego usług. O tym, czy znajdzie zatrudnienie w Idei Śląsku, przekonamy się być może jeszcze przed końcem tygodnia.