Wkręt-Met Domex AZS Częstochowa

Zarząd klubu postawił trenerowi Arie Cornelisowi Brokkingowi i jego siatkarzom za cel zdobycie mistrzostwa Polski. To bardzo ambitne zadanie, bo potencjał sportowy Skry, PZU czy Jastrzębia wydaje się znacznie większy. Jeśli jednak Holendrowi uda się "wycisnąć" ze swoich zawodników wszystko co najlepsze, to kto wie?

Już w ubiegłym roku działacze nowej Sportowej Spółki Akcyjnej AZS postawili na zawodników z USA. Była to decyzja częściowo wymuszona - bogate klubu wspierane przez Spółki Skarbu Państwa jak Skra czy Jastrzębski Węgiel - wykupiły przez trzy sezony niemal całą częstochowską drużynę. Odeszli Ignaczak, Stelmach, Dacewicz, Bąkiewicz, Szymański, Winiarski. Drużyna potrzebowała wzmocnień, a Amerykanie okazali się znacznie tańsi niż krajowi gracze podobnej klasy. W tym sezonie Dawida McKienzie wymieniono na Rileya Salmona. Do Częstochowy wrócił Andrzej Stelmach. Postawiono również na doświadczonego środkowego Roberta Szczerbaniuka. Wygląda na to, że Salmon powinien wzmocnić drużynę w przyjęciu zagrywki i serwisie (zagrywka to także silna broń Szczerbaniuka), a to były ostatnio słabsze strony AZS. Ciekawie wyglądać będzie rywalizacja na pozycji rozgrywającego, na której częstochowianie mają Stelmacha i Pawła Woickiego. Obu różni dosłownie wszystko od wieku, przez wzrost po styl gry.

AZS, który przez lata słynął z promowania zdolnych zawodników (tu ukształtowani zostali m.in. Gruszka, Murek, Gołaś, Bąkiewicz, Szymański, Winiarski) stał się ekipą znacznie dojrzalszą (średnia wieku siódemki ponad 28 lat), ale trudno powiedzieć czy już są zgraną. Klubowi działacze mając chyba świadomość tego, że nie łatwo poprowadzić zespół naszpikowany indywidualnościami, zawodnikami mającymi za sobą sukcesy z wieloma klubami, sięgnęli po zagranicznego szkoleniowca. Arie Brokking ma 51 lat a na koncie pracę m.in. z reprezentacją Holandii (najpierw jako asystent współpracował min. ze słynnym Arie Selingerem, samodzielnie wywalczył brązowy medal ME, drugie miejsce w LŚ) i wiele sukcesów z zespołem Volley Paryż. Holendra wspiera były zawodnik AZS - Radosław Panas. Zarząd klubu postawił im za cel zdobycie mistrzostwa Polski. To bardzo ambitne zadanie, bo potencjał sportowy Skry, PZU czy Jastrzębia wydaje się większy. Jeśli jednak Holendrowi uda się "wycisnąć" ze swoich zawodników wszystko co najlepsze, to kto wie?

Hala: 42-200 Częstochowa, Hala MOSiR, ul. Dekabrystów 43 (4 000 miejsc)

 

Trener: Arie Cornelis Brokking (Holandia)

 

Strona internetowa: www.azsczestochowa.pl

 

Sukcesy: mistrz Polski: 90, 93, 94, 95, 97, 99; wicemistrz 91, 92, 2001, 2002, 2003, trzecie miejsce: 96, 2000, 2004-05; Puchar Polski: 1997, trzecie miejsce w Top Teams Cup: 2002 (bez przerwy od 1990 występuje w europejskich pucharach)

 

Miejsce w tabeli w ostatnich 10 latach: 1995/96 - 3, 1996/97 - 1, 1997/98 - 5, 1998/99 - 1, 1999/2000 - 3, 2000/01 - 2, 2001/02 - 2, 2002/03 - 2, 2003/04 - 3, 2004/05 - 3, 2005/06 - 4.

W tabeli kolejno numer, nazwisko i imię, data urodzenia, wzrost w cm, waga w kg, zasięg zawodnika w bloku, zasięg zawodnika w ataku, pozycja na boisku.

Przyszli: Szczerbaniuk, Stelmach (obaj ze Skry Bełchatów), Salmon (Arkas Izmir), Nowakowski (Metro Warszaw), Wika (Jastrzębski Węgiel), Żuk (PE Sosnowiec)

 

Odeszli: Marcin Kocik (Jadar Radom), Wojciech Jurkiewicz (Politechnika Warszawa), Dawid McKienzie (Fenerbahce Stambuł)

 

Pierwsza szóstka: Andrzej Stelmach (Paweł Woicki), Krzysztof Gierczyński, Robert Szczerbaniuk, Brook Billings, Riley Salmon, Phillip Eatherton oraz Piotr Gacek

Zdaniem trenera Arie Brokkinga:

Podczas przygotowań pracowaliśmy ciężko, inaczej niż AZS trenował dotychczas, w moim stylu, dlatego na początku chłopcy byli cali obolali. Myślę, że do nich dotarłem. Powinni zrozumieć, że zawsze muszą dawać z siebie sto procent. Wtedy, nawet jak przegrają, będą wiedzieć, że trafili na lepszego. Nie będą sobie robić wyrzutów. Olsztyn, Bełchatów, Warszawa, Jastrzębie, jeżeli będziemy wygrywać z tymi zespołami, to mamy szansę na medale. W tej chwili trudno o tym dyskutować. Ja nie oglądam rywali, śledzę kroki mojej drużyny i staram się ją jak najlepiej przygotować do rozgrywek. To ciekawy team, mam w nim zawodników doświadczonych, którzy pięć, sześć razy zdobywali złote medale mistrzostw Polski, reprezentantów Polski i USA. Jest też grupa młodych graczy, ale bardzo obiecujących. Oni bardzo ciężko pracują i dopingują innych. Trudno mi mówić o słabych punktach drużyny. Nie mnie to osądzać, ale naszym przeciwnikom. My będziemy robić wszystko, żeby te punkty zamaskować. Jedyny problem to serwis. Ten element stał się niezwykle istotny w siatkówce i trzeba mu poświęcać bardzo dużo czasu. Uważam, że będziemy silni na przyjęciu zagrywki. Salmon rozkręca się dopiero po kontuzji, ale według mnie jest świetnym graczem. Jego atutem jest nie tylko przyjęcie, ale także serwis. Gacek wróci z mistrzostw świata z nowym doświadczeniem i będzie bardzo cenny dla drużyny. Są jeszcze Gierczyński i Wika, którzy zrobili na mnie duże wrażenie. Uważam, że mamy wszystko, co jest potrzebne dobrej ekipie. Biorąc pod uwagę ciężką pracę, jaką wykonujemy na treningach, nie widzę powodów, dla których mielibyśmy przegrywać. Będziemy się starać dać z siebie wszystko.

TERMINARZ POLSKIEJ LIGI SIATKÓWKI

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.