Włodarczyk musi trzymać się planu

Jeśli Krzysztof ?Diablo? Włodarczyk będzie trzymał się planu, może pokonać Steve'a Cunninghama i zdobyć pas mistrza świata wagi junior ciężkiej wersji IBF, jednej z trzech najważniejszych bokserskich organizacji.

- Wiemy szczegółowo, jak walczy Cunningham - mówi trener Włodarczyka Fiodor Łapin przed sobotnią walką na warszawskim Torwarze. - Domyślamy się, że Cunningham pójdzie do przodu od pierwszego gongu. Łatwo go sprowokować do ataku bez przygotowania, w którym gubi technikę. I to trzeba wykorzystać.

Łatwiej powiedzieć, niż wykonać - 30-letni Cunningham (19 zwycięstw, 10 nokautów) wygląda imponująco, jest diablo szybki, ma dużo większy zasięg ramion niż 25-letni Włodarczyk (36 zwycięstw, 1 porażka, 27 nokautów) i ma również przy boku trenera Richie Giachettiego, który wtłacza mu przekonanie o wyższości szermierki na pięści nad bijatyką. - To nie ma znaczenia - twierdzi Łapin. - Steve ma taki charakter i nie zmieni się nagle pod wpływem trenera.

Walka zacznie się dopiero po godzinie 24 z soboty na niedzielę.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.