Mimo zwycięstwa szkoleniowiec Serbów, Javier Clemente, nie był zadowolony ze swojego zespołu. - Moi zawodnicy grali źle. Gdy się nie wykorzystuje tylu okazji trudno zdobyć bramkę - powiedział hiszpański trener.
Na stadionie im. Borysa Paichadze w Tbilisi obyło się bez niespodzianek. Wicemistrzowie świata pewnie pokonali Gruzję 3:0 po golach Maloudy, Sahy i samobójczym trafieniu Assatianiego.
W trochę zrewolucjonizowanym składzie Włosi nie potrafili sobie poradzić z Litwą, a w 21. minucie zapachniało sensacją, gdy Litwini strzelili bramkę po uderzeniu Tomasa Danileviciusa. Gospodarze szybko odpowiedzieli golem, a na listę strzelców wpisał się Filippo Inzaghi, który wyrównał w 29. minucie.
Szkoci łatwo poradzili sobie z niedalekimi rywalami z Wysp Owczych, deklasując ich 6:0 po bramkach Fletchera, Boyda, McFaddena, Millera i O'Connora.
Grecja uratowała trzy punkty w 78. minucie, kiedy do siatki rywali trafił Nikos Liberopoulos. Wyskoczył najwyżej do dośrodkowania z rzutu rożnego i głową skierował piłkę do siatki.
Malta - Bośnia i Hercegowina 2:5
Bohaterem meczu był debiutujący w reprezentacji Czech David Lafata, który strzelił dwie bramki - pierwszą tuż po tym jak został wprowadzony na boisko, a drugą tuż przed końcem meczu.
Niemcy - trzecia drużyna mistrzostw świata, długo walczyli o korzystny rezultat. Zwycięskiego gola w 58. minucie zdobył młody napastnik polskiego pochodzenia - Lukas Podolski.
Anglicy bez najmniejszych problemów pokonali Andorę 5:0 po dwóch trafieniach Croucha, Gerrarda i dwóch Defoe.
Zawodnikom "Trzech Koron" wygrana nie przyszła łatwo. Gracze łotewscy często strzelali na bramkę rywali i Rami Shaaban, zastępujący Andreasa Isakssona, miał sporo pracy. Wygraną dał im gol Kima Kaellstroema strzelony z dystansu w 39. minucie gry.
Choć Liechtenstein w niedawnej przeszłości robił niespodzianki i potrafił remisować z dużo wyżej notowanymi rywalami od siebie, tym razem nie zaskoczył. Hiszpanie bez wysiłku wygrali 4:0, a dwie bramki zdobył David Villa.
Małą sensację sprawili Islandczycy, którzy pewnie pokonali na wyjeździe Irlandię Płn. 3:0. Wyspiarze strzelili wszystkie bramki piłkarzom z Ulsteru już w pierwszej połowie.
Choć obie reprezentacje dzieli w rankingach FIFA i UEFA przepaść, Holendrzy zdołali wygrać tylko 1:0. Jedyną bramkę tego spotkania strzelił Joris Mathijsen, który wykorzystał podanie z rzutu rożnego Robina van Persiego.
Rumuni, choć prowadzili już 2:0 w spotkaniu z lokalnym rywalem, ostatecznie musieli zadowolić się tylko remisem. Nieuwaga w końcowej części gry kosztowała ich stratę dwóch punktów.
Albańczycy grali ambitnie do końca z teoretycznie lepszymi Białorusinami, co zaowocowało zdobyciem jednego punktu. Gospodarze dwukrotnie obejmowali prowadzenie w tym spotkaniu i dwukrotnie goście doprowadzali do remisu.