Wiślacy bez Serbów w Bad Gögging

Nawet włączony awaryjnie do akcji ?załatwianie wiz dla Serbów? Zdzisław Kapka nie uratował sprawy. Nikola Mijailović i Branko Radovanović zamiast na zgrupowanie do Niemiec polecieli do... Belgradu. Jeśli tam uda się im dopełnić formalności wizowych (załatwiają też zgodę na stały pobyt w Polsce), udadzą się do kurortu Bad Gögging leżącego kilkadziesiąt km na północ od Monachium, gdzie od poniedziałku przebywa Wisła.

Serbowie najpewniej nie zdążą na dzisiejszy sparing z FC Ingolstadt.

W Niemczech wiślakom nie jest lekko. Przed południem przechodzą męczarnie na ćwiczeniach prowadzonych przez fizjologa Michele Bona. Nieco lżejsze zajęcia mają po obiedzie na typowo piłkarskim treningu pod batutą Dana Petrescu.

Na testy przyjechało wczoraj dwóch 24-letnich Włochów: napastnik Massimiliano Sessolo i pomocnik Alberto Favero. Ten pierwszy grał AS Biellese (serie C2 - u nas IV liga), a Favero jeszcze niżej, bo w A.S.D. Manzanese Calcio z Serie D (Diletanti - odpowiednik polskiej V ligi).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.