Zabawę w ocenianie szans poszczególnych klubów komplikuje dziś przede wszystkim różna liczba meczów. Wyrównanie czeka nas w najbliższą środę, kiedy rozegrane zostaną ostatnie zaległe spotkania. Dodatkową trudnością jest mnogość bezpośrednich meczów między zagrożonymi, a przecież te wyniki mogą mieć decydujący wpływ na kształt tabeli (przy równej liczbie punktów właśnie one decydują). Trzeba też pamiętać, że z ligi wycofa się
Lech Poznań, który automatycznie przesunięty zostanie na ostatnie miejsce w tabeli. Gra idzie więc o uniknięcie na zakończenie sezonu lokat 15. (spadek) i 14. (baraż z trzecim zespołem II ligi).
Teoretycznie do stawki walczącej o ligę można dziś zaliczyć jeszcze dziesięć zespołów. Oczywiście zagrożenie dla tych z wyższych miejsc jest tym mniejsze, im ich zdobycz punktowa większa, w przypadku Odry Wodzisław wręcz śladowe (w sezonie 2002/03 - ostatnim do tej pory, w którym w rozgrywkach też brało udział 16 klubów - kto jak już dziś Odra miał 32 pkt, zostawał w lidze), ale - jak udowodnimy później - w niektórych przypadkach całkiem realne. Przypomnijmy dół tabeli i przeanalizujmy szanse klubów:
7. Odra Wodzisław | 25 | 32 |
8. Pogoń Szczecin | 24 | 31 |
9. Wisła Płock | | 24 | 31 |
10. Groclin Grodzisk | 24 | 30 |
11. GKS Bełchatów | 25 | 29 |
12. Cracovia | 25 | 27 |
13. Arka Gdynia | 25 | 25 |
14. Górnik Zabrze | 24 | 23 |
15. Górnik Łęczna | 24 | 23 |
16. Polonia Warszawa | 25 | 20 |
Polonia
Najmniej punktów, mecz mniej do rozegrania w porównaniu z dwiema bezpośrednio ją wyprzedzającymi drużynami, ale nadzieje wcale nie symboliczne. Aż trzy - co prawda wcale nie łatwe - spotkania na własnym boisku (z Groclinem, Cracovią, Pogonią) plus wyjazdy do Wodzisławia i Gdyni. Komplet wygranych u siebie oraz co najmniej 4 pkt na obcych boiskach - to powinno wystarczyć do wskoczenia na pozycję wyższą niż 15. A może nawet uchronić przed barażami.
Szansa na uniknięcie bezpośredniego spadku - 5 proc.
Szansa na uniknięcie barażu - 3 proc.
Górnik Łęczna
Aż cztery mecze u siebie (Groclin, Wisła P., Korona, Górnik Z.) plus szczęśliwe wyjazdy do Lubina i Wronek. Dlaczego szczęśliwe? Ponieważ Zagłębie będzie akurat między finałowymi pojedynkami o Puchar Polski (26 kwietnia i 3 maja z Wisłą Płock), a z Amicą łęcznian spotka zaszczyt rozegrania pożegnalnego meczu ekstraklasy na boisku we Wronkach. Obaj rywale mogą więc być mocno rozkojarzeni Bardzo możliwe, że ostatnie spotkanie sezonu (13 maja Górnik Łęczna -
Górnik Zabrze) jeden z tych zespołów uratuje, drugi skaże na spadek lub baraż.
Szansa na uniknięcie bezpośredniego spadku - 30 proc.
Szansa na uniknięcie barażu - 20 proc.
Górnik Zabrze
Podobnie jak Łęczna - aż cztery mecze u siebie i tylko dwa w gościach. Pech zasłużonego klubu polega jednak na tym, że jako jedyny z dołu tabeli zmierzy się z kandydatami do zdobycia mistrzostwa -
Legią Warszawa (u siebie) i
Wisłą Kraków (na wyjeździe, poza tym jeszcze tylko Arka zagra z Wisłą). Do tego spotkania w Zabrzu z Pogonią, Amicą i Arką oraz wyprawa do Łęcznej. Zakładając porażki z czołowym duetem, Górnik musi resztę meczów wygrać. Każda strata punktów oddali ekstraklasę.
Szansa na uniknięcie bezpośredniego spadku - 5 proc.
Szansa na uniknięcie barażu - 3 proc.
Arka Gdynia
Niezły kapitał (5 pkt przewagi nad Polonią), ale rozkład meczów trudny (Odra, Pogoń i Polonia u siebie, Górnik Zabrze i krakowska Wisła na wyjazdach). Pod Wawelem punktów nie ma co szukać, a więc gdynianie nie mogą sobie pozwolić na straty w pozostałych kolejkach. Raz, że sami pozbawiliby się w ten sposób punktów, dwa - sprezentowaliby je najgroźniejszym rywalom. Podobnie jak starcie dwóch Górników w Łęcznej także zamykający rozgrywki mecz Arka - Polonia może mieć kapitalne znaczenie.
Szansa na uniknięcie bezpośredniego spadku - 50 proc.
Szansa na uniknięcie barażu - 40 proc.
Cracovia
Kompletny zanik formy (zaledwie 2 pkt wiosną), niestety, każe brać pod uwagę w rozważaniach także Cracovię. Na szczęście jednak sprzymierzeńcem tego zespołu jest dość duże już konto punktowe i przyjazny terminarz - Pogoń, Lech Poznań i Zagłębie u siebie plus wyjazdy do Polonii i Płocka. Chyba da się tu znaleźć 6-7 pkt, które powinny zagwarantować przedłużenie pierwszoligowego życia.
Szansa na uniknięcie bezpośredniego spadku - 90 proc.
Szansa na uniknięcie barażu - 80 proc.
Co z resztą?
Kluby z miejsc od 11. w górę już dziś mogą właściwie cieszyć się z utrzymania, choć gdyby trzeba było szukać zagrożonych także wśród nich, to w nieciekawej sytuacji jest przede wszystkim Pogoń, którą czekają aż cztery mecze wyjazdowe - i to w komplecie z drużynami walczącymi o ligę: Zabrzem, Cracovią, Arką i Polonią. W Szczecinie brazylijski team Antoniego Ptaka zmierzy się z Odrą oraz Lechem - i każdy punkt zdobyty właśnie w tych spotkaniach może okazać się bezcenny. Tyle samo punktów co Pogoń ma płocka Wisła, która przecież uwikłana będzie jeszcze w finałowy dwumecz PP, a i ligowy kalendarz ma taki sobie - cztery wyjazdy (Zagłębie, Łęczna, Groclin, Odra) i dwa spotkania w Płocku (
GKS Bełchatów, Cracovia). Odra, GKS i Groclin mają dziś za dużo punktów, a przed sobą tyle meczów z zespołami środka tabeli, że nie powinny się już raczej niczego obawiać.
* Procenty nie sumują się do 100, ponieważ szanse każdej z drużyn rozpatrywane są osobno.