- To była najtrudniejsza decyzja w mojej trenerskiej karierze, ale dla dobra drużyny i naszej gry na mundialu musiałem ją podjąć już teraz - oświadczył Klinsmann. Obaj bramkarze mają po 36 lat. Lehmann z londyńskiego Arsenalu rywalizował z golkiperem Bayernu Monachium od sześciu lat. Na mundialu w Japonii i Korei przegrał walkę, a Kahn jako kapitan poprowadził Niemcy do tytułu wicemistrza świata, zostając najlepszym zawodnikiem turnieju. Od kiedy kadrę w 2004 roku objął Klinsmann, obaj bronili na zmianę, a trener miał wybrać nr 1 tuż przed meczem otwarcia MŚ z Kostaryką. Ale po naciskach władz Bayernu, że "terror psychiczny trenera kadry jest przyczyną licznych błędów Kahna" (m.in. w przegranym 1:4 meczu z Włochami i wygranym 4:1 spotkaniu z USA), zarobił to teraz. Lehmannowi pomogła świetna postawa w Lidze Mistrzów, w której jego Arsenal dotarł do półfinału, eliminując po drodze Real Madryt i Juventus Turyn.
- Jestem zaskoczony i rozczarowany. Skoncentruję się na zdobyciu z Bayernem mistrzostwa i pucharu Niemiec, a potem chyba skończę karierę - oświadczył Kahn na stronie internetowej Bayernu. - Decyzję podjąłem po dokładnej analizie z moim sztabem występów obu bramkarzy w ostatnich 22 miesiącach - oświadczył Klinsmann.