W pierwszym spotkaniu play off trenerzy mistrza Polski dali odpocząć kilku podstawowym zawodnikom. Ich zastępcy jednak zawiedli. Najpierw przegrali pierwszą partię. Później wydawało się, że wszystko wróciło do normy. Po dwóch łatwych wygranych w drugim i trzecim secie bełchatowianie rozluźnili się jednak i zafundowali kibicom horror. Konieczny był tie break, w którym BOT Skrze nie pomogło nawet wejście na boisko Mariusza Wlazłego.
Drugi mecz rozegrany zostanie w sobotę o godz. 17, a kolejne we Wrocławiu. Zespoły grają do trzech wygranych.
BOT Skra - Gwardia Wrocław 2:3 (-32; 15; 21; -30; -13)
BOT Skra: Dobrowolski, Szczerbaniuk, Winiarski, Maciejewicz, Wnuk, Chadała, Ignaczak (libero), Sobczyński, Wlazły.
