Real stawia na młodych

Ibrahimiovic (Juventus) i pięciu graczy poniżej 26 lat: Podolski (Koeln), Poulsen (Schalke), Xabi Alosno (Liverpool), Raul Garcia (Osasuna), Cole (Arsenal) - to plan Realu Madryt na sezon 2006-2007.

Lepsza gra "Królewskich" w ostatnich tygodniach nie zmieni postanowienia prezesa Florentino Pereza, by po zakończeniu sezonu przeprowadzić w klubie rewolucję. Zdaniem hiszpańskiej prasy Perez pozbędzie się reszty galaktycznych gwiazd. Zinedine Zidane zakończy karierę, odejdą Ronaldo, Roberto Carlos, a nawet David Beckham, na wizerunku którego klub zarabia najwięcej. W zamian Perez planuje jeden galaktyczny transfer, chce sprowadzić z Juve Szweda Zlatana Ibrahimovica. Wiadomo, że nie będzie to łatwe, ale według dziennika "As" Perez jest gotowy zapłacić 40-45 mln euro. Poza tym Real ma wzmocnić pięciu młodych, ale już dojrzałych graczy. 20-letni Podolski, urodzony w Polsce, to wschodzaca gwiazda niemieckiej piłki. Real starał się już o niego, ale Koeln zdecydowało, że do mundialu ma zostać i klub z Madrytu kupił Cassano. Ale z Podolskiego nie zrezygnował, a jego koszt szacuje się na 15 mln euro. O Xabiego Alonso Real zabiegał już gdy grał on w Realu Sociedad, a o lewego obrońcę Arsenalu Ashleya Cole'a także stara się od dawna. "As" pisze, że Real jest gotów wydać na nich od 15 do 18 mln. Najtańszy (6-8 mln) ma być Duńczyk Poulsen, który zastąpi rodaka Gravesena. Osasuna zażądała za Raula Garcię 18 mln, Real oferuje 10-12 mln. W sumie więc zmiany w zespole kosztowałby Pereza około 90 mln euro. Niezbyt dużo, biorąc pod uwagę, że w obecnym sezonie wydał już na wzmocnienia 115 mln, a Real wciąż nie gra rewelacyjnie. Do prowadzącej w lidze Barcelony traci 13 pkt i chyba trzeci sezon z rzędu zakończy na tarczy.

Nie wiadomo jak będzie z realizacją planów transferowych. Pewne jest natomiast, że już za miesiąc drużynę będzie mógł wzmocnić jej kapitan Raul Gonzalez. Wraca do zdrowia po ciężkiej kontuzji w meczu z Barceloną 19 listopada. We wtorek przeszedł badanie rezonansem magnetycznym, które wykazało, że wkrótce będzie mógł trenować z zespołem. Wczoraj ćwiczył oddzielnie, ale kilka razy mógł już kopnąć piłkę.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.