Wisła wciąż bez wzmocnień

Bramkarz Mariusz Pawełek nie został w piątek piłkarzem Wisły Kraków. Pomimo blisko sześciogodzinnych rozmów strony nie złożyły podpisów. Autografu ciągle nie ma także pod umową Maura Cantoro, ale zdaje się to nie być powodem do niepokoju. Argentyńczyk dał już znak życia.

Cantoro, choć nie podpisał jeszcze nowego kontraktu z Wisłą, najpewniej uczyni to w najbliższych dniach. Kilkanaście dni temu Wisła przesłała do niego ofertę w języku angielskim, którą zawodnik miał przetłumaczyć na hiszpański. Argentyńczyk wcześniej zapowiadał, że potrzebuje paru dni na przemyślenie oferty, ale jego długie milczenie zaczynało być niepokojące. W czwartek trafił jednak na Reymonta faks od Cantoro. Nie był to co prawda podpisany kontrakt, ale przesłana wcześniej przez Wisłę umowa z naniesionymi przez zawodnika poprawkami. Dotyczyły one tak mało istotnych kwestii, jak np. doprecyzowanie adresu korespondencji. Cantoro zapewnił też klub z Reymonta, że nadal chce grać w Wiśle. Niewykluczone, że podpisze kontrakt dopiero po przyjeździe do Krakowa. Wczoraj próbowaliśmy skontaktować się z Argentyńczykiem. Udało nam się zamienić tylko kilka słów, pomocnik Wisły nie zdążył nam jednak zakomunikować, co z jego umową. Jak się dowiadujemy, ma się stawić w klubie we wtorek.

Długo trwały wczorajsze negocjacje w sprawie pozyskania przez Wisłę bramkarza Odry Wodzisław Mariusza Pawełka. Prezes Wisły SSA Ludwik Miętta-Mikołajewicz i doradca zarządu ds. kontaktów z klubami piłkarskimi Zdzisław Kapka oraz menedżer piłkarza Edward Socha debatowali kilka godzin. Strony rozeszły się ponoć usatysfakcjonowane, ale bez podpisów pod kontraktami. Na Reymonta usłyszeliśmy, że widać dobrą wolę obu stron, a do dogrania zostały już tylko drobiazgi. Dalsze rozmowy będą prowadzone w weekend, a finału sprawy można wyglądać w poniedziałek.

Wczoraj trener Dan Petrescu wyjechał z Rumunii, a dziś rano ma się zjawić na Reymonta. Szkoleniowiec będzie dopracowywał ostatnie szczegóły kalendarza przygotowań, a w poniedziałek spotka się z piłkarzami na pierwszym treningu (o godz. 10). Jak zapewniają w klubie, mają się na nim zjawić - zgodnie z wolą Petrescu - wszyscy dotychczasowi gracze "Białej Gwiazdy". Nadal jest bardzo prawdopodobne, że wraz z Petrescu przyjedzie nowy piłkarz.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.