Centrostal/Focus Park w ćwierćfinale Top Teams Cup

Bydgoskie siatkarki wykonały plan maksimum. W ostatnim meczu grupowym Pucharu Top Teams wygrały 3:0, tracąc możliwie najmniej punktów. Dopiero dwie godziny później wybuchła radość z awansu do ćwierćfinału. Volero obroniło się przed Rumunkami ze Stiinty.

20, 16 i 14. Tylko tyle punktów w poszczególnych setach zdobyły Belgijki z Euphony Tongeren we wtorkowym meczu w hali Łuczniczka. - To był efekt zespołowej gry i zaangażowania całej drużyny - zgodnie podkreślali na gorąco Karolina Ciaszkiewicz i trener Piotr Makowski. Z każdym zagraniem bydgoszczanki były coraz pewniejsze na parkiecie po tym, jak zaczęły nie w swoim stylu, przegrywając 0:2 początek pierwszego seta. Na pierwszą przerwę techniczną schodziły prowadząc 8:4 dzięki trzem punktom z rzędu Joanny Kuligowskiej. 8:3 to było prowadzenie w podobnym momencie drugiego i znowu 8:4, z początku trzeciego seta. W żadnym rywalki nie były w stanie zagrozić popełniającym mało własnych błędów bydgoszczankom. W drugim Centrostal/Focus Park mógł wygrać najwyżej. Prowadził 16:7, a potem 24:12. Wtedy był blok Joke Rommens na Karolinie Ciaszkiewicz i dwa błędy w przyjęciu zagrywki niedoświadczonej libero Katarzyny Wysockiej. W trzeciej partii (początek 5:0 dla wicemistrzyń Polski) był właściwie tylko jeden moment zawahania. Po dwóch blokach (najpierw na Ciaszkiewicz, a potem na kapitan Ewie Kowalkowskiej) trener Piotr Makowski wezwał zespół do siebie. I za moment, m.in. dzięki świetnym serwisom Ciaszkiewicz, bydgoska drużyna skoczyła do przewagi 21:11.

Pewne zwycięstwo nie przesądzało awansu do ósemki najlepszych drużyn Top Teams Cup. Gdy mało liczni bydgoscy kibice oklaskiwali na stojąco bydgoski zespół, w Zurychu skończył się pierwszy, a trwał drugi set. Wynik był niekorzystny dla Centrostalu/Focus Parku. Volero zamiast zdobywać kolejne sety, traciło je. Pierwszego przegrało do 23, drugiego do 19. Nerwowe oczekiwanie wydłużyło się maksymalnie. Szwajcarki odrobiły straty. W tie-breaku rozbiły rumunki do 4! Stiinta i Centrostal/Focus Park skończyły rozgrywki z 9 punktami. W tym wypadku zdecydować miał iloraz zdobytych i straconych punktów w setach. Bydgoszcz: 574 do 549, Bacau: 534:531. Zdecydowało 40 setnych. - Cieszę się, bo po trzech porażkach w pierwszej rundzie niektórzy nas skreślali. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy i teraz będziemy walczyć dalej - mówił podekscytowany trener Makowski.

Sety: 25:20, 25:16, 25:14

Centrostal/Focus Park: Godos, Liniarska, Ciaszkiewicz, Studzienna, Kuligowska, Kowalkowska, Wysocka (libero) oraz Śrutowska.

Euphony: Śliwińska, Ros, Szewczyk, Barinowa, Domokes, Cardassay, Sawczenko (libero) oraz Rommens, De Haes, Lehmann.

Inny wynik grupy A: Volero Zurych - Stiinta Bacau 3:2 (23:25, 19:25, 26:24, 25:16, 15:4)

Tabela grupy A

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.