Alonso był w tym sezonie rewelacją Formuły 1 - w pierwszych pięciu wyścigach nie schodził z podium, trzykrotnie okazywał się najlepszy. Mistrzostwo zapewnił sobie podczas Grand Prix Brazylii, czyli na dwa wyścigi przed końcem. Na dodatek wygrał ostatnie GP w Chinach, dzięki czemu Renault zdobyło mistrzostwo świata konstruktorów. Francusko-brytyjski team (fabryka zespołu F1 mieści się w Enstone) w klasyfikacji końcowej wyprzedził o dziewięć punktów... McLarena.
Dlatego przejście Alonso do największego rywala to ogromna niespodzianka. - W Renault spełniły się moje marzenia i zaistniałem jako kierowca - mówił 24-letni kierowca, który w F1 debiutował w 2001 roku. - Ale czasem dostaje się tak dobre propozycje, że trudno je odrzucić. Cieszę się, że decyzję mam już za sobą i w przyszłym sezonie będę mógł w 100 proc. poświęcić się obronie mistrzostwa w Renault - dodał Hiszpan.
Niewykluczone, że Alonso odejdzie z Renault także z powodu pogłosek, jakoby francuski producent samochodów zamierzał ograniczyć wydatki na Formułę 1. - Do końca 2007 roku na pewno zostaniemy w elicie - zapewnia prezes Renault F1 Patrick Faure, ale inni decydenci mówią o inwestowaniu w sport, dopóki będą z tego wymierne korzyści.
Dodatkową ciekawostką jest fakt, że menedżer Alonso Flavio Briatore jest także... szefem całego teamu Renault. Kontrakt Włocha kończy się - podobnie jak w przypadku Alonso - z końcem 2006 roku.
McLaren (silnik Mercedesa) jest na fali wznoszącej. Kilka dni temu kontrakt z zespołem podpisała największa na świecie firma telekomunikacyjna - Vodafone. Umowa ma obowiązywać od stycznia 2007 roku, bo na razie Vodafone wspiera Ferrari (szacuje się, że włoski team dostaje rocznie ok. 40 mln dol.). Brytyjski gigant po tym sezonie kończy wspieranie piłkarzy Manchesteru United.
Z kim będzie Alonso tworzył duet kierowców w McLarenie? W przyszłym sezonie w brytyjskim zespole jeździć będą Kimi Raikkonen i Juan Pablo Montoya. Pierwszy z nich był w tym roku tuż za Alonso (wygrał tyle samo wyścigów - siedem), drugi był na czwartej pozycji. Jednak Fin i Kolumbijczyk źle ze sobą współpracowali i m.in. dlatego McLaren przegrał rywalizację konstruktorów. Teraz któryś z nich na pewno odejdzie - o Raikkonenie mówi się, że będzie zastępcą Michaela Schumachera w Ferrari.
Na początku grudnia udane testy w Renault przeszedł Robert Kubica. 21-letni kierowca nie znalazł na razie miejsca w F1 na przyszły sezon (choć niewykluczone, że będzie uczestniczył w kolejnych testach) i stara się o starty w GP 2. W 2007 roku miejsce Alonso w Renault ma zająć Fin Heikki Kovalainen - tegoroczny wicemistrz GP 2.