Prokom w Eurolidze. Miejsce dobre, gra zła

Gdyby Euroliga już się kończyła, Prokom Trefl Sopot po raz drugi z rzędu awansowałby do Top 16. Mistrz Polski nie gra jednak dobrze, w porównaniu z poprzednim sezonem przegrywa wszystkie dramatyczne mecze

Do drugiej rundy Euroligi awansuje po pięć drużyn z trzech grup i jedna z szóstego miejsca z najlepszym bilansem spotkań. Po sześciu kolejkach szóste miejsce w grupie B zajmuje Prokom, który ma lepszy bilans od GHP Bamberg (6. miejsce w grupie A) i Ulkeru Stambuł (grupa C). W tej sytuacji sopocianie zagraliby w Top 16, ale sytuacja Prokomu wcale nie jest dobra.

W poprzednim sezonie o sukcesie decydowały wygrane końcówki zaciętych spotkań. Tak było w z Partizanem Belgrad (66:64), Estudiantes Madryt (78:74), Ciboną Zagrzeb (83:78 po dogrywce) i dwa razy z Olympiakosem Pireus (77:75 i 77:71). W tym sezonie mistrzowie Polski grali już trzy dramatyczne końcówki - wszystkie przegrali. Czwartkowy mecz z Efesem Pilsen Stambuł (porażka 75:82) potwierdził z jednej strony, że Prokom ma w tym sezonie większe możliwości, bo jeszcze nigdy nie grał z mistrzem Turcji tak dobrze (w poprzednim sezonie przegrał cztery razy), jednak z drugiej strony była to już trzecia - po meczach z Barceloną i Olympiakosem Pireus - porażka sopocian w ostatnich akcjach.

Do końca roku Prokom rozegra jeszcze dwa mecze. Najpierw zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem Euroligi Lietuvosem Rytas Wilno (Litwini pokonali już na wyjeździe Barcelonę, Efes i Maccabi Tel Awiw!), tuż przed świętami zagra u siebie z mistrzem Euroligi - Maccabi. Jest bardzo prawdopodobne, że oba mecze będą zacięte i rozstrzygną się w ostatnich akcjach. Jeżeli Prokom nadal nie będzie potrafił wygrywać końcówek, straci przed Nowym Rokiem nawet szóste miejsce w grupie i zapomni tym samym o drugim z rzędu awansie do Top 16.

Wyniki 6. kolejki grupy B: Prokom-Trefl Sopot - Efes Pilsen Stambuł 75:82, Armani Jeans Mediolan - Winterthur Barcelona 70:58, Cibona Zagrzeb - Olympiakos Pireus 74:62, Maccabi Tel Awiw - Lietuvos Rytas Wilno 86:92.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.