Awans Ery Śląska w Pucharze FIBA

KOSZYKÓWKA. Era Śląsk udowodniła w Izraelu, że jest lepszym zespołem od Hapoelu i po pewnym zwycięstwie 84:72 awansowała do drugiej fazy Pucharu FIBA Europe. Tam rywalami wrocławian będą najprawdopodobniej Joventut Badalona, Chimki Moskwa i ukraiński Mariupol

Mecz od początku był niezwykle wyrównany, ale stał na niskim poziomie. Żadnej z drużyn nie udało się do przerwy zbudować większej przewagi. W Śląsku grę ciągnęli Amerykanie Kevin Fletcher i Dante Swanson, którzy w dwóch pierwszych kwartach zdobyli 18 punktów, wykorzystując błędy w defensywie rywala i trafiając spod kosza. Nieźle grał również Denis Korszuk.

Wrocławianie minimalnie prowadzili, choć - jak można było przewidzieć - mieli problemy z Marcusem Hattenem. Amerykanin do przerwy zdobył 13 punktów, ale nie miał większego wsparcia w reszcie zespołu. Nieźle mecz zaczął najlepszy podkoszowy zawodnik Hapoelu Farrington (7 punktów), ale w drugiej kwarcie już nie grał, bo miał problemy z faulami. Śląsk minimalnie prowadził jednak głównie dzięki temu, że gospodarze fatalnie wykonywali rzuty wolne. Do przerwy pomylili się aż 10 razy (na 18 prób).

Rozstrzygający był początek drugiej połowy, gdy wrocławianie zdobyli 12 punktów z rzędu. W czwartej kwarcie byli co prawda bliscy roztrwonienia tej przewagi, ale wówczas rzutami za trzy punkty popisali się Robert Skibniewski (dwukrotnie) i Swanson. Śląsk opanował sytuację i do końca spotkania kontrolował wydarzenia na parkiecie. Hatten, którego wszyscy bardzo się obawiali, grał sam, zdobył sporo punktów, ale zaliczył też wiele strat. A pozostali zawodnicy Hapoelu zagrali na swoim poziomie, czyli beznadziejnie. Wrocławianie udowodnili, że są po prostu lepszym zespołem, i zasłużenie awansowali, a mecz we Wrocławiu był po prostu koszmarnym jednorazowym wypadkiem.

W drugiej rundzie rywalami wrocławian w kolejnej czterozespołowej grupie będą (na 95 procent) Joventut Badalona, Chimki Moskwa i ukraiński Azovmash Mariupol.

Kwarty: 16:18, 17:18, 19:23, 20:25

Era Śląsk: Fletcher 17, Swanson 15, Kapov 15, Korszuk 4, Chanas 5 oraz Zieliński 7, Lalić 0, Skibniewski 18, Szlachtowicz 2, Hajnsz 1.

Najwięcej dla Hapoelu: Hatten 27.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.