W ostatnim sezonie jedna z najlepszych skandynawskich drużyn w historii przechodziła spory kryzys - w lidze zajęła dopiero 7 miejsce (system wiosna-jesień), które przekreśliło jej szansę na awans do pucharów europejskich w przyszłym roku.
- Może ktoś powie, że jestem wybredny, ale... perspektywa gry w Norwegii szczególnie mnie nie kręci. Chłodny klimat po prostu mi nie leż - mówi Jeleń, którym cały czas interesuje się też, z wzajemnością, Wisła
Kraków.
Polak nie przekreśla jednak definitywnie możliwości przejścia do klubu z Trondheim. - Dużo zależy od tego, jakie zaproponują mi warunki - przyznaje piłkarz, który wart jest 1.4 miliona euro. Norwegowie są podobno gotowi zapłacić te pieniądze Wiśle
Płock.