Napastnik reprezentacji Polski został sprzedany z Derby do Tottenhamu za 2 mln funtów. Zgodnie z przepisami FIFA 5 proc. sumy transferu powinny dostać kluby, w których Rasiak trenował i grał. - Anglicy nie kwapili się z wysłaniem pieniędzy, dlatego przypomnieliśmy im o tym obowiązku - mówi Marcin Stefański, szef departamentu rozgrywek PZPN.
W Polsce Rasiak występował w siedmiu klubach - Olimpii Poznań, SKS 13 Poznań, MSP Szamotuły, Warcie Poznań, GKS Bełchatów, Odrze Wodzisław i Groclinie Grodzisk. - Właśnie wysłaliśmy faks do Małopolskiego Związku Piłki Nożnej z pytaniem, które kluby miały wkład w szkolenie reprezentanta Polski - dodaje Stefański. - Odpowiedź prześlemy do angielskiej federacji, która będzie musiała podzielić pieniądze. W jaki sposób? Na początku roku FIFA opracowała nowe przepisy. Kluby, które miały największy wkład w szkolenie piłkarza, dostaną najwięcej.
Władze PZPN chcą też wywalczyć dla polskich klubów pieniądze za transfery Marcina Żewłakowa (z Excelsioru Mouscron do FC Metz) i Kamila Kosowskiego (z Kaiserslautern do Southampton). Jeśli sprawa zakończy się pomyślnie, na pieniądze za Żewłakowa mogą liczyć m.in. warszawskie kluby: Drukarz, Marymont, Hutnik i Polonia. Za pomocnika reprezentacji Polski ekwiwalent może przypaść KSZO Ostrowiec, Gwarkowi Zabrze, Górnikowi Zabrze i Wiśle Kraków.