Tyszanie nadal nie potrafią ustabilizować formy. Po wygranej z GKS-em
Katowice (1:0) kibice beniaminka liczyli na kolejny dobry mecz w
Pruszkowie.
Niestety tyszanie po raz kolejny zawiedli. Mecz mógł się potoczyć inaczej, gdyby w 25. minucie rzut karny wykorzystał Łukasz Grzeszczyk. Strzał pomocnika GKS-u obronił jednak Piotr Misztal, były zawodnik GKS-u.
Znicz Pruszków - GKS Tychy 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Kubicki (54.), 2:0 Janiszewski (60.)
GKS: Florek - Górkiewicz (64. Grzybek), Boczek, Tanżyna, Mańka
Ż - Kowalski
Ż (78. Mączyński), Hirskyj
Ż, Bukowiec (58. Arezina), Grzeszczyk, Radzewicz - Świerczok.
Sędziował: Jacek Małyszek (
Lublin).
Widzów: 330