GKS Tychy notuje dobry początek pierwszoligowych rozgrywek, a może być jeszcze lepiej!

Doskonały przegląd pola, mocny strzał z obu nóg, drybling... GKS Tychy zyskał gracza, który może być objawieniem pierwszoligowych rozgrywek.

Nowym zawodnikiem śląskiego został w miniony weekend Filip Areżina. Urodzony w Bośni i Hercegowinie, ale mający także chorwacki paszport 24-letni pomocnik podpisał umowę, która będzie obowiązywać do końca czerwca 2018 roku.

- Mimo że przejście Filipa do naszego klubu dopięliśmy już po zakończeniu okienka transferowego, to myślę, że jest to zawodnik, który da drużynie dużo jakości. Jest to piłkarz posiadający doskonały przegląd pola, potrafiący dograć dokładną piłkę do partnerów, ale też skutecznym zwodem minąć rywala - charakteryzuje nowego gracza Wojciech Szala, dyrektor sportowy klubu.

Zawodnik jest wychowankiem Sloga Uskoplje. Grał w Olimpicu Sarajevo, chorwackim NK Rudes i FK Rudar Prijedor. Przed rozpoczęciem sezonu 2015/16 związał się kontraktem z zespołem z Mostaru.

Minione rozgrywki zarówno dla klubu, jak i samego piłkarza były bardzo udane. Zrinjski zdobył mistrzostwo Bośni i Hercegowiny, kwalifikując się tym samym do rozgrywek Ligi Mistrzów, a Arezina w 26 meczach zanotował sześć bramek i sześć asyst.

- Chcemy, aby zawodnicy, którzy trafiają do GKS byli widocznymi wzmocnieniami drużyny. Z grą Filipa w Tychach wiążemy duże nadzieje, dlatego liczymy, że tyscy kibice nie raz będą mogli oklaskiwać jego bramki i asysty notowane w zielono-czarno-czerwonych barwach - dodaje Grzegorz Bednarski, prezes GKS-u.

W obecnym sezonie Areżina zaliczył kilka minut w pierwszym spotkaniu II rundy kwalifikacji do fazy grupowej Ligi Mistrzów, w którym Zrinjski zremisował 1:1 z Legią Warszawa. Zadebiutował także w reprezentacji swojego kraju w lipcowym meczu towarzyskim z Japonią.

 
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.